Karetka pogotowia uderzyła w ogrodzenie jednej ze szkół w Szczebrzeszynie. Okazało się, że jej kierowca oraz sanitariusz byli pijani. Zatrzymała ich policja.
Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Karetką należącą do prywatnej firmy świadczącej przewozy sanitarne transportowana była 70-letnia pacjentka - ze szpitala w Zamościu do placówki w Biłgoraju. Towarzyszył jej syn.
W Szczebrzeszynie samochód uderzył w ogrodzenie tamtejszego zespołu szkół zawodowych. - Okazało się, że 40-letni kierowca karetki ma 2,7 promila alkoholu w organizmie, a 43-letni sanitariusz 2,4 promila – powiedziała Joanna Kopeć z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani do wytrzeźwienia.
Pacjentka została umieszczona w szpitalu w Szczebrzeszynie. Stamtąd zostanie przewieziona do szpitala w Biłgoraju.
Źródło: PAP/Radio Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: TVN24