Zapadł pierwszy wyrok ws. działalności Komisji Majątkowej. Rzeczoznawca, którego opinia wykorzystana była w postępowaniu przed komisją, dostał 1,5 roku w zawieszeniu, 20 tys. zł grzywny i dwuletni zakaz wykonywania zawodu za sfałszowanie dokumentów. Mężczyzna przyznał się do zaniżenia wartości działek w Zabrzu.
Prokurator Radosław Woźniak z prowadzącej śledztwo Prokuratury Okręgowej w Gliwicach powiedział, że biegłemu przedstawiono trzy zarzuty dotyczące poświadczenia nieprawdy i wystawienia nierzetelnej opinii, która została wykorzystana w postępowaniu regulacyjnym przed Komisją Majątkową. Karol Sz. jeszcze w prokuraturze przyznał się do zarzutów i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Wyrok w jego sprawie zapadł w piątek przed Sądem Rejonowym w Tychach. Sąd wymierzył mu karę półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i grzywny oraz zakazał wykonywania zawodu rzeczoznawcy majątkowego na dwa lata - powiedział prok. Woźniak.
Kilkakrotnie zaniżył wycenę
Karol Sz. sfałszował wycenę gruntów, na podstawie której Komisja Majątkowa przekazała nieruchomości w Zabrzu - jako rekompensatę za mienie zagarnięte w czasach PRL - działającemu przy zakonie albertynek Towarzystwu Pomocy dla Bezdomnych im. Brata Alberta. Rzeczoznawca kilkakrotnie zaniżył wartość dwóch nieruchomości w Zabrzu.
Według śledztwa wycenę gruntów Karol Sz. zrobił na zlecenie Marka P., który był pełnomocnikiem instytucji kościelnych w sprawach toczących się przed komisją i dziś jest głównym podejrzanym w gliwickim śledztwie.
Postępowanie ws. nieprawidłowości w Komisji Majątkowej gliwiccy śledczy prowadzą od połowy 2008 r. Marek P. jest jedną z czterech podejrzanych w nim osób. Śledztwo jest przedłużone do 30 czerwca tego roku.
Koniec Komisji Majątkowej
W listopadzie ubiegłego roku CBA zatrzymało byłego członka Komisji, prawnika Piotra P. Usłyszał on zarzut przyjęcia korzyści majątkowej znacznej wartości w związku z pełnieniem funkcji publicznej, za co może mu grozić kara od dwóch do 12 lat więzienia.
W postępowaniu zarzuty usłyszał też m.in. współwłaściciel produkującej maszyny i urządzenia dla górnictwa giełdowej grupy Famur Tomasz D. Miał on poświadczyć nieprawdę w dokumentach i posługiwać się nimi, wyłudzając prawo do pierwokupu przekazanych Kościołowi ponad 200 ha w Świerklańcu, Świętoszowicach i Czekanowie.
Po zatrzymaniu i aresztowaniu P. złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Uważa, że groźbami i przemocą fizyczną zmuszali go do wyjaśnień. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Częstochowie.
Komisja Majątkowa przestała istnieć z początkiem marca, po wejściu w życie nowelizacji ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego. Działała ponad 20 lat i decydowała o zwrocie Kościołowi katolickiemu nieruchomości Skarbu Państwa. Od jej orzeczeń nie przysługiwały odwołania.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24