Muzealny "boom" i nowa historyczna narracja. "Podporządkowana woli politycznej"

[object Object]
Nowa narracja historyczna w polskich muzeach Fakty TVN
wideo 2/3

Jesienią otwarte ma zostać Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce. Podobna placówka powstaje w dawnym więzieniu przy Rakowieckiej w Warszawie, a ministerstwo kultury już myśli o kolejnym muzeum - poświęconym wschodnim ziemiom Rzeczpospolitej. Jego twórcy zapewniają, że będą współpracować z sąsiadami, ale historyk, profesor Piotr Osęka twierdzi, że "idea muzeum o Kresach jest podporządkowana woli politycznej".

Z początkiem marca powołano też Muzeum Getta Warszawskiego, które ma być ukończone w 2023 roku na 80. rocznicę Powstania w Getcie, rozbudowywane jest Muzeum Pamięci Sybiru.

"Niedobór" placówek muzealnych

Największe i najdroższe ma być jednak Muzeum Historii Polski. Powołano je w 2006 roku za pierwszych rządów PiS, ale dopiero niedawno rozstrzygnięto przetarg na wykonawcę. Rząd zwiększył budżet muzeum do 757 miliona złotych. Ma być gotowe w lutym 2021 roku na terenie warszawskiej Cytadeli.

- "Narracja" tego muzeum winna akcentować skomplikowane losy Polski i Polaków, zmienność kształtu państwa (rozumianego terytorialnie, etnicznie i kulturowo), jego uwarunkowania zewnętrzne oraz wolność jako ideę przewodnią polskiej historii, czyli mniej więcej tak, jak wygląda to w planowanej ekspozycji stałej MHP - twierdzi w rozmowie z tvn24.pl profesor Wojciech Roszkowski, przewodniczący Rady Muzeum Historii Polski.

Jeszcze w tym roku ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego ma przeznaczyć w formie dotacji 19,9 miliona złotych na dokończenie ostrołęckiego Muzeum Żołnierzy Wyklętych, 10,3 miliona na Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie oraz 4 miliony na Muzeum - Dom Rodziny Pileckich w Ostrowi Mazowieckiej.

- W stosunku na przykład do Niemiec w Polsce cierpimy raczej na niedobór muzeów - mówi profesor Roszkowski, były europoseł z listy PiS.

Nowi "narratorzy" w Muzeum II Wojny Światowej

Jeszcze niedawno, jednym z głównych zagadnień polityki historycznej rządu było gdańskie Muzeum II Wojny Światowej, którego inicjatorem budowy był Donald Tusk. Nowej władzy nie podobała się zawartość ekspozycji, sposób jej prezentacji, dyrekcja placówki, a przede wszystkim przesłanie Muzeum. Ministerstwo kultury powołało Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 i łącząc je z MIIWŚ, w kwietniu 2017 roku odwołało poprzednią dyrekcję z prof. Pawłem Machcewiczem na czele. Nowym szefem placówki został dr Karol Nawrocki, naczelnik Biura Edukacji gdańskiego IPN i szef Koalicji na Rzecz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Gdańsku.

Nawrocki zapowiedział 12 zmian w wystawie głównej.

Polityczna burza w Gdańsku. Na Westerplatte wystawa nie powstanie
Polityczna burza w Gdańsku. Na Westerplatte wystawa nie powstanieFakty TVN

Były to między innymi zmiany w pokoju sowieckim, gdzie pokazana została eksterminacja ludności polskiej przez NKWD przed 1939 roku wraz z nowym eksponatem - rewolwerem nagantem. Zmieniona została również tablica dotycząca strat osobowych, które poniosła Polska i inne kraje w wyniku II wojny światowej. Wprowadzono dodatkowe informacje o rotmistrzu Witoldzie Pileckim, ojcu Maksymilianie Kolbe oraz martyrologii polskiego duchowieństwa w obozach zagłady.

Puentę wystawy - dwa ekrany przedzielone murem i zasiekami, na których pokazane były archiwalia z powojennej historii po obydwu stronach Żelaznej Kurtyny i wybrane konflikty zbrojne - zastąpiono zdublowaną na obu ekranach animacją IPN. Zamiast poprzedniego przesłania o tym, że pokój nie jest dany raz na zawsze i trzeba o niego zabiegać, teraz oglądamy 4-minutowe streszczenie historii Polski.

Muzeum II wojny światowej w Gdańsku otwarte dla zwiedzających - budowa trwała 4,5 roku
Muzeum II wojny światowej w Gdańsku otwarte dla zwiedzających - budowa trwała 4,5 rokuTVN 24

Prof. Paweł Machcewicz oraz inni współautorzy oryginalnej wystawy głównej pozwali Muzeum pod kierownictwem o naruszenie praw autorskich i osobistych. Sprawa toczy się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku.

W nieistniejącym już Kolegium Programowym MIIWŚ zasiadali historycy o uznanej pozycji międzynarodowej, profesorowie Timothy Snyder z uniwersytetu w Yale, Norman Davies z Oxfordu oraz polscy znawcy II wojny światowej - profesor Tomasz Szarota czy profesor Włodzimierz Borodziej. Zgodnie krytykowali oni połączenie Muzeum II Wojny Światowej z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.

Zostali zastąpieni między innymi przez księdza Jarosława Wąsowicza, duszpasterza kibiców oraz Piotra Semkę - publicystę, jednego z autorów krytycznej recenzji o pierwotnej wystawie w Muzeum II Wojny.

Do nowej rady weszli między innymi senator PiS profesor Jan Żaryn, orazSławomir Cenckiewicz, historyk i dyrektor Wojskowego Biura historycznego, a w 2006 roku szef Komisji Likwidacyjnej WSI. Wśród członków Rady znalazł się także profesor Bogdan Musiał, historyk z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, znany między innymi z chętnie prezentowanych krytycznych opinii na przykład pod adresem Niemiec.

- Cała polityka Angeli Merkel ma związek z atakami na Polskę. Nie ma w tradycji niemieckiej czegoś takiego, jak przyznanie się do winy. Jest to zakłamanie i odwracanie pojęć - mówił Musiał w telewizji Republika w listopadzie 2017 roku. - Zbrodniarze niemieccy często byli w elicie przywódczej, gospodarczej, społecznej. Praktycznie RFN została zbudowana przez byłych nazistów - dodawał w TVP w styczniu 2017 roku.

- To zupełnie inny ciężar gatunkowy. W poprzedniej radzie zasiadali najwybitniejsi historycy zajmujący się II wojną światową. Teraz mamy publicystów, historyków bez znaczącego dorobku, prawie niecytowanych - ocenia w rozmowie z tvn24.pl profesor Piotr Osęka, historyk i politolog z Polskiej Akademii Nauk.

Jednym z przewodników po Muzeum II Wojny Światowej, co 19 kwietnia ujawnił prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, jest lider gdańskiego ONR Krzysztof Przyborowski.

Żołnierze Wyklęci upamiętnieni podwójnie

Blisko 20 milionów złotych ministerstwo kultury przeznaczy w tym roku na dokończenie budowy Muzeum Żołnierzy Wyklętych, powołanego do życia w 2013 roku przez radnych Ostrołęki . To najwyższa kwota dotacji na nowe projekty muzealne.

W skład Rady Muzeum, którą minister Gliński powołał w grudniu zeszłego roku, oprócz historyków - badaczy antykomunistycznego podziemia - również jest Jan Żaryn i jeszcze jeden senator PiS - Robert Mamątow) oraz wybrany z tego okręgu poseł PiS Adam Czartoryski. Jest także dziennikarz Tadeusz Płużański, zasiadający obok Jana Pietrzaka i Marcina Wolskiego w Radzie Fundacji Reduta Dobrego Imienia, która opiniowała zmiany w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej.

Ostrołęckie muzeum powstaje w budynku dawnego aresztu śledczego, podobnie jak placówka przy Rakowieckiej w Warszawie - poświęcona żołnierzom antykomunistycznego podziemia. W tym przypadku koszt muzeum to około 200 milionów złotych.

Pytany o zasadność istnienia dwóch podobnych placówek, profesor Wojciech Roszkowski odpowiada: - To zależy nie od liczby muzeów, ale od jakości ich prezentacji. Jeśli oba są dobre, to niech będą dwa.

- Lepiej budować muzea niż strzelnice - twierdzi profesor Osęka. - Trzeba jednak pamiętać, że żołnierze wyklęci mają za sobą tragiczną historię. To był ruch także nasycony przypadkami bandytyzmu - dodał.

Warszawskie Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL powstaje pod patronatem Ministerstwa Sprawiedliwości. Zbigniew Ziobro do Rady tego muzeum powołał w większości historyków związanych z IPN, którzy w swoich badaniach i pracach naukowych zajmują się historią zbrojnego oporu antykomunistycznego. Jest wśród nich szef krakowskiego oddziału IPN Filip Musiał, przed laty sekretarz komisji likwidacyjnej WSI, oraz profesor Krzysztof Szwagrzyk, inicjator akcji poszukiwań szczątków pomordowanych w czasach stalinizmu w Polsce.

W składzie komisji, która rozstrzygnęła konkurs na projekt architektoniczny muzeum, obok wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego i dyrektora Muzeum Jacka Pawłowicza, zasiadał Arkadiusz Karbowiak, dyrektor Mazowieckiej Instytucji Gospodarki Budżetowej Mazovia - firmy, która będzie wykonawcą muzeum. To były wiceprezydent Opola, współautor idei ustanowienia Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

"Największa farsa sądowa pierwszej połowy XX wieku"

W 2004 roku czasopismo Narodowego Odrodzenia Polski "Szczerbiec" opublikowało nadesłany przez Karbowiaka - jak to określiła redakcja - list do redakcji o procesach norymberskich, w których po wojnie osądzano nazistowskich zbrodniarzy. Ten proces Karbowiak uznał za "największą farsę sądową pierwszej połowy XX wieku". Napisał również, że "była to kolejna próba realizacji utopijnej wizji świata bez wojen i zbrodni. Próba, jak pokazują nam przykłady konfliktów z ostatnich kilkudziesięciu lat, nieudana".

"Zdaję sobie sprawę, że wielu Polaków, którzy przeżyli piekło hitlerowskiej okupacji, uważa proces w Norymberdze za akt dziejowej sprawiedliwości. Nie należy jednak budować jej w oparciu o instrumentalne traktowanie prawa, niszczenie autorytetu państwa i deprecjonowanie jego suwerennych decyzji" - dodawał.

Gdy "Super Express" w 2010 roku przypomniał jego artykuł, Karbowiak opublikował oświadczenie, w którym stwierdzał, że nigdy nie kwestionował faktu popełnienia przez hitlerowców zbrodni w czasie II wojny światowej i przepraszał "wszystkich, którzy mogli poczuć się dotknięci treściami" zawartymi w jego artykułach.

Spojrzenie na Wschód - dawne Kresy i sąsiedzi

Wśród promowanych przez obecne kierownictwo MKiDN projektów muzealnych jest również Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczpospolitej. - To muzeum od dawna oczekiwane - zapewniał wicepremier Piotr Gliński w grudniu 2017 roku, kiedy informował o przeznaczeniu 10,9 miliona złotych ministerialnych dotacji na zakup siedziby nowego muzeum. Powstanie ono w Pałacu Lubomirskich w Lublinie, który ministerstwo kupiło od Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej.

O potrzebie powstania takiego muzeum mówiono od dawna. 10 lat temu ówczesny sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a obecnie eurodeputowany PiS, profesor Ryszard Legutko, pisał: "Kresy stanowiły i po części nadal stanowią naszą ojczyznę symboliczną, to brak muzeum oznacza coś znacznie poważniejszego niż niedopatrzenie czy zaniedbanie. To świadectwo zapaści naszej pamięci historycznej".

I dodawał: "Więcej miejsca w debacie publicznej poświęca się niemieckim wypędzonym niż Kresowiakom", którym "zabrano ziemię, domy, własność, a często także życie."

Twórcy muzeum zapowiadają, że ma ono współpracować z sąsiadami - Litwą, Białorusią i Ukrainą. - Wszystko zależy od "narracji" tego muzeum - mówi profesor Roszkowski pytany, czy takie muzeum nie wpłynie na stosunki Polski z Ukrainą. - Nie wykluczam, że udałoby się zaprojektować je tak, by służyło zbliżeniu - dodała.

Profesor Osęka zwraca uwagę na inny problem. - Jak byśmy przyjęli istnienie muzeum w Lipsku, w którym byłaby mowa o Breslau [Wrocławiu - przyp. red.] i Danzig [Gdańsku - red.], jak byśmy traktowali muzeum w Moskwie, w którym pokazywano by, jak prężnie rozwijały się ziemie Królestwa Polskiego pod rządami carów? - pytał historyk PAN.

- Idea muzeum o kresach jest podporządkowana woli politycznej; narracja w muzeum nie może być jedynie opowiadaniem baśni, która głaszcze nasze narodowe ego - dodał profesor Osęka.

"Podatne na wykorzystywanie do celów instrumentalnych"

Socjolodzy i historycy podkreślają, że muzea historyczne mogą odegrać ważną rolę nośnika zmian wzorców społecznych i sposobu myślenia o polityce.

Profesor Geneviève Zubrzycki - socjolog i dyrektor programu studiów polskich Copernicus na Uniwersytecie Michigan, pisze: "tak jak historia jest przedmiotem sporów i upolitycznienia, tak również muzea mogą być podatne na wykorzystywanie do celów instrumentalnych lub stać się miejscem debat przysłaniających ich zasadniczą misję edukacyjną" [z publikacji Muzeum Historii Polski pod tytułem "Historia Polski od-nowa"].

Autor: pj//now

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24