10 usterek w autobusie, który miał wieźć dzieci na wycieczkę, stwierdzili lubelscy policjanci. Pięć godzin później ten sam pojazd - z nieusuniętymi usterkami - miał już aktualne badania techniczne. Tydzień wcześniej ten sam zakład diagnostyczny, który wystawił zaświadczenie, nie zauważył usterek innego autobusu.
Policjanci lubelskiej drogówki, przy hali MOSIR, kontrolowali wyjeżdżające z miasta autobusy, zgłoszone do rutynowego sprawdzenia. Podczas kontroli Neoplana, mającego wieźć na wycieczkę dzieci, okazało się, że ma on szereg usterek.
Lista usterek
Policjanci stwierdzili wycieki płynów z pompy i miski olejowej, brak prawego światła mijania, kontrolki świateł drogowych i światła przeciwmgielnego. To jednak nie wszystko. Autokar miał także za mało wyjść awaryjnych, niesprawne spryskiwacze a także brak dodatkowych badań dla autobusu z ogranicznikiem prędkości do 100 km/h.
Policjant przeprowadzający kontrolę stwierdził także nieprawidłowe wyznaczenie terminu badań technicznych. Najbardziej zadziwiające było jednak to, że pojazd przeszedł kontrolę stanu technicznego niespełna miesiąc temu - 12 czerwca. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny.
Nowe badanie, stare usterki
Kiedy pięć godzin później policyjny patrol po raz kolejny skontrolował tan sam autokar, okazało się, że kierowca nie usunął usterek. Policjantom przedstawił natomiast aktualne zaświadczenie o przeprowadzonych badaniach technicznych na samochód osobowy, lecz z numerami Neoplana za kierownicą którego siedział.
Policjanci ustalili, że to diagnosta przeprowadzający badania techniczne w rubryce rodzaj pojazdu, błędnie wpisał samochód osobowy.
Diagnosta oszust albo ślepy
Funkcjonariusze powiadomili Inspekcję Ruchu Drogowego oraz Wydział dw. z Przestępczością Gospodarczą KWP w Lublinie. - Obecnie policja wyjaśnia, czy diagnosta nierzetelnie wykonał badanie czy może w ogóle go nie wykonywał, ale poświadczył nieprawdę - powiedział portalowi tvn24.pl Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy lubelskiej policji. W tym samym zakładzie diagnostycznym podobne przeoczenie usterek zdarzyło się również tydzień temu. -Wówczas badania bez problemu przeszedł 19-letni niesprawny autobus ze Świdnika - dodał Wójtowicz.
Źródło: tvn24.pl, Policja Lublin
Źródło zdjęcia głównego: TVN24