Premier zrobił gest, zgodził się odpowiadać na pytania po angielsku, a później okazuje się, że jego słowa są przeinterpretowywane - powiedział szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN.
"Przeinterpretowywanie" - jak nazwał to szef MSZ - wypowiedzi Mateusza Morawieckiego ma być, "nie w porządku wobec pana premiera" - stwierdził Czaputowicz. Szef polskiej dyplomacji w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną skomentował słowa Mateusza Morawieckiego.
Premier w sobotę na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium powiedział m.in.: "Jest to niezmiernie ważne, aby zrozumieć, że oczywiście nie będzie to karane, nie będzie to postrzegane jako działalność przestępcza, jeśli ktoś powie, że byli polscy sprawcy (ang. perpetrators). Tak jak byli żydowscy sprawcy, tak jak byli rosyjscy sprawcy, czy ukraińscy - nie tylko niemieccy".
"To nie w porządku"
- W szerszym rozumieniu, tak jak mówimy o sprawcach przestępstw jakichś, to wówczas Polacy, Ukraińcy, także niektórzy Żydzi współpracowali w gettach, jest duża literatura na ten temat - tłumaczył Jacek Czaputowicz. - I to, co premier powiedział, (to) że żadna osoba, która bada ten udział, nie będzie w Polsce karana pod względem naukowych badań. I tylko tyle - dodał.
Minister spraw zagranicznych podkreślił, że jest przekonany, iż słowa premiera zostały nadinterpretowane. - W sposób niekorzystny dla Polski - stwierdził.
- Pan premier zrobił pewien gest do organizatorów, zgodził się odpowiadać na pytania dziennikarza "New York Times" zadane po angielsku, a później się okazuje, że one (odpowiedzi premiera - red.) są przeinterpretowywane - zaznaczył minister. - To było według mnie działanie nie w porządku wobec pana premiera - dodał.
Ostra reakcja Izraela
W Izraelu odebrano wypowiedź Mateusza Morawieckiego o "żydowskich sprawcach" jako stwierdzenie, że wśród sprawców Holokaustu byli także Żydzi, co wywołało ostrą reakcję.
Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska zapewniła w sobotnim oświadczeniu dla PAP, że głos Morawieckiego w Monachium "w najmniejszym stopniu nie służył negowaniu Holokaustu ani obciążaniu Żydowskich Ofiar jakąkolwiek odpowiedzialnością za niemieckie ludobójstwo".
Autor: mm/AG / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24