Tragedia w Bytomiu na Górnym Śląsku. Chora psychicznie, 31-letnia kobieta zabiła swojego dziewięcioletniego syna i próbowała popełnić samobójstwo. Powstrzymał ją mąż.
Zwłoki chłopca znalazł jego ojczym, po powrocie do domu w czwartek wieczorem. Obok chłopca leżała kobieta z raną głowy.
Jak mówi Adam Jakubiak z bytomskiej policji, według relacji męża, kobieta od 14. lat borykała się z problemami psychicznymi.
Policja czeka
Teraz kobieta jest pod opieką lekarzy specjalistów. Na razie nie może być przesłuchana przez policję. Stanie się tak, gdy tylko pozwolą na to lekarze. Policjanci zaproponowali opiekę psychologiczną mężowi. Ten jednak - odmówił, bo chciał pobyć z rodziną.
Policja sprawdza teraz okoliczności zdarzenia. Funkcjonariusze przesłuchują mieszkańców budynku, w którym doszło do tragedii. Jak twierdzi rzecznik, uważają oni, że nie było żadnych sygnałów, które mogłyby wskazywać na taki rozwój wypadków.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24