Są miliardy na schrony, ale nie ma jak ich wydać
Od 2025 roku Polska ma przeznaczać około sześciu miliardów złotych rocznie na budowę nowych schronów i remonty istniejących. Pieniądze są, ale - jak wynika z ustaleń tvn24.pl - w tym roku ich wydanie będzie praktycznie niemożliwe. Zamiast inwestycji w schrony będą szkolenia dla samorządowców, tworzenie regulacji prawnych i kolejna inwentaryzacja. Trzy lata po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji na Ukrainę i 11 lat po aneksji Krymu jesteśmy wciąż w punkcie wyjścia.
W samym 2025 roku na ochronę ludności cywilnej mamy zagwarantowane w budżecie państwa 5 mld 103 mln zł. W kolejnych latach ma to być około 6 miliardów rocznie.
- Ta kwota nie jest li tylko przeznaczona na budownictwo ochronne, na obiekty zbiorowej ochrony, ale również na szereg zadań, które samorządy będą realizowały na rzecz ochrony ludności, budowania odporności. Około 75 procent całej tej kwoty pójdzie na budowle ochronne - zarówno na odtworzenie zasobu wybudowanego w przeszłości, jak i na ewentualne kolejne inwestycje - deklaruje w rozmowie z tvn24.pl Wiesław Leśniakiewicz, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Zarówno kwota, jak i deklaracja ministra brzmią poważnie i tworzą wrażenie, że w całej Polsce właśnie rusza wielkie remontowanie i budowanie różnego rodzaju budowli ochronnych. Ale wrażenie to jest złudne. Wygospodarowanie pieniędzy to dopiero pierwszy krok. Kolejne wyglądają na znacznie trudniejsze. Wiceminister Leśniakiewicz opowiada nam, że system chroniący cywilów w Polsce w razie zagrożenia atakiem jest de facto budowany od nowa, a na rozpoczęcie prac remontowych czy budowlanych w 2025 roku nie ma co liczyć.
Teoria kontra praktyka
Po pierwsze, trudno mówić o remontach istniejących schronów, bo do końca tego roku ma trwać liczenie, ile ich w ogóle jest i w jakim są stanie. Mimo że dwa lata temu już takie liczenie przeprowadziliśmy, o czym za chwilę.
Po drugie, o budowie nowych obiektów też na razie nie ma mowy, bo do końca roku ma powstawać rozporządzenie wskazujące, jakie warunki techniczne i użytkowe mają spełniać budowle ochronne. Co oznacza, że przez trzy lata po rozpoczęciu wojny za naszą wschodnią granicą nie umieliśmy sami sobie powiedzieć, jak ma wyglądać schron.
Czytaj dalej po zalogowaniu

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam