Ksiądz Boniecki, jak ksiądz Tischner, jest prorokiem, a prorocy są wielkim darem Boga dla Kościoła - stwierdził ksiądz Tomas Halik. Czeski duchowny rzymskokatolicki w rozmowie z Piotrem Marciniakiem odniósł się również do kwestii zmiany prawa aborcyjnego w Polsce i wypowiedzi arcybiskupa Marka Jędraszewskiego o "tęczowej zarazie". Mówił również o potrzebie zmian w Kościele.
Czeski duchowny rzymskokatolicki ksiądz Tomas Halik w 2021 roku został jednym z laureatów Nagrody Znaku i Hestii im. Księdza Józefa Tischnera. Przewodniczący kapituły przyznającej tę nagrodę, ksiądz Adam Boniecki - decyzją władz kościelnych - nie może się wypowiadać w mediach poza "Tygodnikiem Powszechnym".
- Ksiądz Boniecki, jak ksiądz Tischner, jest prorokiem, a prorocy są wielkim darem boga dla Kościoła. Los proroków zawsze był trudny w Kościele. Jezus mówił, że żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie - zwrócił uwagę ks. Tomas Halik.
- Prorocy są od tego, by mówić rzeczy może nie przyjmowane od razu, ale bardzo ważne dla przyszłości. Uważam, że osoby w rodzaju księdza Bonieckiego, Tischnera i wielu ludzi o otwartych umysłach, to są prorocy i znak obecności Boga - dodał.
Ksiądz Tomas Halik: otwiera się nowy rozdział w historii Kościoła
Czeski duchowny ocenił, że "jeśli Kościół ma być prawdziwie chrześcijański, musi uczestniczyć w wielkanocnej tajemnicy śmierci i zmartwychwstania". - Wiele rzeczy musiało w Kościele umrzeć i gdy coś takiego się dzieje, ludzie doświadczają mrocznego momentu, jak w Wielki Piątek.
- Ciemność. Bóg zdaje się odległy i milczący, ale gdy przetrwamy te ciemne noce w naszym życiu, historii świata i Kościoła, a było ich wiele, możemy doświadczyć zmartwychwstania i to nie jest zwykły powrót do tego, co było. To przemiana. Uważam, że otwiera się nowy rozdział w historii Kościoła - zwrócił uwagę. - Potrzebujemy proroków o głębokiej wierze oraz otwartych sercach i umysłach - podsumował.
Kościół szpitalem polowym, a nie fortecą
Czeski duchowny przypomniał wypowiedź arcybiskupa Jorge Mario Bergoglio na dzień przed jego wyborem na papieża i słowa o tym, że Jezus obecnie nie stoi u drzwi i puka, "ale dziś Jezus puka ze środka Kościoła, bo chce wyjść".
- Musimy iść za nim, wyjść z instytucji oraz struktur myślowych do ludzi krzywdzonych, wykluczanych. Niech Kościół będzie szpitalem polowym, a nie fortecą - podkreślił.
Ks. Tomas Halik ocenił, że stary XIX-wieczny model katolicyzmu nie jest społeczeństwu potrzebny. - Jest niepraktyczny i sprzeczny z wolnością ewangelii. Są inne modele - dodał.
Ksiądz Tomas Halik o skandalach w Kościele
- Po serii skandali dotyczących przemocy seksualnej, psychicznej i duchowej Kościół jest w podobnej sytuacji jak przed reformacją. Te afery są podobne do średniowiecznego handlowania odpustami. Obie były marginalizowane, ale doprowadziły do poważnych problemów. To problemy systemowe, a nie jednostkowe - powiedział ks. Tomas Halik.
- Papież Franciszek zaszczepił ideę drogi synodalnej. To radykalna przemiana Kościoła, ale jest nam potrzebna. Dotyczy ona nie tylko instytucji i struktur, ale przede wszystkim mentalności i głębokiej duchowej przemiany. Musimy odtworzyć nie tylko instytucję, ale i mentalność, by kontemplować znaki czasów i słowa Chrystusa - dodał.
Czeski duchowny odniósł się również do kwestii zmiany prawa aborcyjnego w Polsce. Ocenił, że skutkiem tego jest tylko masowa turystyka aborcyjna do Czech. Zapytany o wypowiedź arcybiskupa Marka Jędraszewskiego o "tęczowej zarazie", stwierdził: "histeryczna retoryka i mowa nienawiści jest typowa dla ludzi, którzy wciąż tkwią zamrożeni w epoce komunizmu".
Źródło: TVN24