Platforma Obywatelska w sobotę organizuje konwencję "Kobieta, Polska, Europa". To ma być sposób na nowe otwarcie przed tegorocznymi wyborami i znalezienie pomysłów, którymi można by przekonać elektorat. Będzie jednak o to trudno, bo partie opozycyjne nawet w tej sprawie nie potrafią się ze sobą dogadać.
Porozumienie Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Inicjatywy Polska, znane jako Koalicja Obywatelska, miało zagwarantować opozycji zwycięstwo w tegorocznych wyborach. Miało, bo choć na szczeblu samorządowym działaczom Nowoczesnej i Platformy udaje się współpracować, to na krajowym o porozumienie już trudno.
"Zostało w sposób zasadniczy podważone zaufanie"
Adam Szłapka z Nowoczesnej twierdzi, że formuła Koalicji Obywatelskiej wyczerpała się.
- Mogła być kontynuowana, ale po wyjściu części posłów Nowoczesnej i przyjęciu ich do Platformy, zostało w sposób zasadniczy podważone zaufanie - wskazuje poseł.
Barbara Nowacka, liderka Inicjatywy Polska mówi, że "dzisiaj, kiedy są te ręce wyciągnięte do zgody, nie ma czasu na patrzenie, czy ktoś kiedyś został źle potraktowany".
"Wydarzenia grudniowe zakończyły Koalicję Obywatelską"
Współpracę między Platformą a Nowoczesną popsuło przejście siedmiorga posłów Nowoczesnej do partii Grzegorza Schetyny. W tym przewodniczącej klubu parlamentarnego - Kamili Gasiuk-Pihowicz. Wtedy też Katarzyna Lubnauer straciła klub parlamentarny. Który potem uratował poseł Unii Europejskich Demokratów Jacek Protasiewicz.
- Wydarzenia grudniowe zakończyły Koalicję Obywatelską. Ku mojemu żalowi zresztą - przyznaje szefowa Nowoczesnej.
Sławomir Neumann z PO zapewnia jednak, że "to, iż jedna osoba ma jakiś w tej chwili problem emocjonalny, to nie znaczy, że nie budujemy koalicji na wybory europejskie".
Teoretycznie zarówno Nowoczesna, jak i Platforma Obywatelska są za budowaniem szerokiej koalicji do wyborów do PE. Platforma do współpracy zaprasza wszystkie opozycyjne ugrupowania. Nowoczesna chciałaby do nich pójść z PSL-em, SLD i właśnie Platformą.
- Polacy oczekują współpracy, Polacy oczekują tego, że będą widzieli porozumienie ludzi po stronie konstytucji i Europy, a niekoniecznie jeden hegemoniczny blok czy jedną partię - twierdzi Adam Szłapka.
Platforma zaprasza na konwencję KO, Lubnauer odmawia
Problem w tym, że choć w teorii jest zgoda co do szerokiej koalicji, to w praktyce już o nią trudno.
Sławomir Neumann mówi, że jego partia "zaprasza wszystkich". - Nie zwracamy uwagi na jakieś fochy czy takie sytuacje, bo to nie jest teraz ważne - zaznacza.
Lubnauer wskazuje, że "główna odpowiedzialność, taka największa, spoczywa na liderze największej partii, jaka jest na opozycji - na Platformie Obywatelskiej, na Grzegorzu Schetynie".
Ale właśnie PO zaprosiła Katarzynę Lubnauer na sobotnią konwencję organizowaną przez Platformę i Inicjatywę Polska, którą politycy PO zapowiadają jako spotkanie Koalicji Obywatelskiej. Przewodnicząca Nowoczesnej z zaproszenia nie skorzystała.
- Katarzyna Lubnauer, oczywiście, ma prawo do żalów. Natomiast wydaje mi się, że w polityce trzeba też patrzeć szerzej na interesy i swojej partii, i interesy przede wszystkim Polski - wskazuje Nowacka.
Szłapka przekonuje, że "ważniejsze są poważne rozmowy i poważne propozycje niż wspólny event, wspólne wydarzenie".
A na poważne rozmowy o szerokiej koalicji czasu jest coraz mniej - najbliższe wybory do europarlamentu już za cztery miesiące. Na razie trudno mówić nawet o ich początkowej fazie.
Autor: ads//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24