Prezydent nie odbywał regularnych spotkań z szefem Prokomu, nigdy nie doszło do rozmowy na temat zainteresowania służb specjalnych Prokomem - tak kancelaria Lecha Kaczyńskiego zareagowała na publikację "Newsweeka".
Tygodnik napisał, że były szef Prokomu regularnie spotykał się z głową państwa, opowiadał mu też o swoich biznesowych planach i kłopotach ze służbami specjalnymi.
Kancelaria Lecha Kaczyńskiego gwałtownie zaprzecza. "Prezydent, od momentu objęcia urzędu widział się z nim 3 lub 4 razy. Prezydent nigdy też nie wypowiadał słów, cytowanych w publikacji" - czytamy w oświadczeniu.
Publikacja "Newsweeka" jest, w opinii kancelarii, elementem kampanii wyborczej i próbą zdyskredytowania prezydenta "za pomocą ordynarnych kłamstw". Prezydent będzie domagał się przeprosin, a za "oszczerstwa" poda pismo do sądu.
Kittel: nie będę przepraszał Bertold Kittel, autor artykułu powiedział w radiu ZET, że nie ma za co przepraszać. Podtrzymał jednocześnie wszystko to, co napisał.
Przypomnijmy, według "Newsweeka" podczas jednego ze spotkań Krazue wspominał Lechowi Kaczyńskiemu o planach inwestycji swojej firmy Petrolinvest w Kazachstanie. Potwierdza to biuro prasowe Kancelarii Prezydenta i informuje, że w czasie swojej prezydentury, czyli w ciągu niespełna dwóch lat, Lech Kaczyński spotkał się z byłym już szefem Prokom Software trzy lub cztery razy.
- Krauze wrócił (z jednego z tych spotkań) pewny, że ma poparcie prezydenta, że nie grożą mu żadne komplikacje - mówi tygodnikowi bliski współpracownik byłego szefa Prokomu.
Szef Prokomu żalił się prezydentowi Według "Newsweeka", Krazue żalił się też prezydentowi, że jego firmą interesują się służby specjalne. - Podczas jednego ze spotkań Krauze miał na ten temat rozmawiać z prezydentem. Ten miał mu powiedzieć, że Ziobro i Kamiński to ludzie, którym nie można ufać i że godnymi zaufania są ministrowie Wassermann i Janusz Kaczmarek - relacjonuje anonimowo pracownik Prokomu.
Lech Kaczyński miał Krauzego wręcz odesłać do Kaczmarka. Miał powiedzieć: - Gdyby działo się coś złego, to kontaktuj się z Kaczmarkiem.
Tygodnik pisze, że jedno z takich spotkań odbyło się latem zeszłego roku w letniej rezydencji prezydenta. W spotkaniu, oprócz szefa Prokomu i głowy państwa miał brać udział Adam Jedliński, prawnik z sopockiej kancelarii radców prawnych i adwokatów Głuchowski, Jedliński, Rodziewicz, Zwara i Partnerzy.
Źródło: Newsweek, Radio Zet
Źródło zdjęcia głównego: TVN24