Moja dyktatura w PiS to mit. Kontroluję przekaz w najwyżej 30 procentach – zapewnił Jarosław Kaczyński w rozmowie z “Dziennikiem”. Prognozował też, że wróci do władzy po następnych wyborach, nawet mimo nieprzychylnych mediów. Także publicznych. – Po ludziach Giertycha przyjdzie prawdziwy gajowy i zrobi porządek. Niewygodni będą wyrzuceni – uważa prezes PiS.
- Całe to gadanie o dyktaturze to sfera imaginacji. Choć przyznaję: tak zorganizowaliśmy partię, żeby uchronić ją przez dezintegracją. My nie mamy zakorzenienia w aparacie państwowym, establishmencie, mediach. Musimy się bronić – tak Jarosław Kaczyński odpierał zarzuty o prowadzenie dyktatorskiej polityki wewnątrz PiS. Według niego, to w Platformie “przekaz jest całkowicie kontrolowany przez lidera”. - U mnie w partii w 20, może 30 procentach – zapewnił.
Całe to gadanie o dyktaturze to sfera imaginacji. To w Platformie przekaz jest całkowicie kontrolowany przez lidera. U mnie w partii w 20, może 30 procentach Jarosław Kaczyński
Prezes PiS jest przekonany, że jego partia wróci do władzy po następnych wyborach. - My mamy konkretną propozycję dla Polaków i chcemy ją zrealizować. Miliony Polaków doznają najróżniejszych opresji, występując w różnych rolach. Nie ma mieszkań dla zwykłych ludzi. Niedługo nie będzie wody, bo Polska jest pod tym względem ostatnia w Europie. To wszystko można zmienić – deklarował w rozmowie z "Dziennikiem".
'Nie masz "Szkła kontaktowego", jesteś wściekle pisowski'
Miliony Polaków doznają najróżniejszych opresji, występując w różnych rolach. Nie ma mieszkań dla zwykłych ludzi. Niedługo nie będzie wody, bo Polska jest pod tym względem ostatnia w Europie. To wszystko można zmienić Jarosław Kaczyński
Według Jarosława Kaczyńskiego, obecnie w TVP “ludzie Giertycha wykonują brudną robotę za Platformę Obywatelską” - A potem przyjdzie prawdziwy gajowy i zrobi porządek. Wszystkie programy, wszyscy ludzie niewygodni będą już wyrzuceni – prognozował. Mimo tego, nowych władz TVP się nie boi. - Cóż, rzeczywistość będzie coraz mocniej docierać do obywateli, osłona medialna nie wystarczy. A że obiecanego cudu nie będzie, zmiana nastrojów może nastąpić szybciej, niż się wam wydaje – zapewnił były premier.
Nie masz u siebie "Szkła kontaktowego", jesteś wściekle pisowski Jarosław Kaczyński
"Mnie TVN nie brakowało"
Pytany o koniec bojkotu TVN, prezes uzasadnił go zbliżającym się kongresem, który PiS chce pokazać. - Ja nie uważam bojkotu za błąd. Codzienne pojedynki przynosiły nam raczej szkody. Sprawdzimy, czy może być inaczej. I znów wyjdziemy, jeśli nie będzie. Mnie TVN nie brakowało - oświadczył prezes PiS.
Źródło: "Dziennik"
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak