Prokuratorzy z prowadzącej śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie spotkali się z Pawłem Artymowiczem, fizykiem z uniwersytetu w Toronto, autorem prywatnych ekspertyz ws. przyczyn katastrofy - poinformowała Naczelna Prokuratura Wojskowa.
Jak poinformowała NPW, to Artymowicz skontaktował się z prokuratorami w sprawie spotkania, termin takiej rozmowy został wyznaczony na dziś. Co było przedmiotem rozmowy? - Oczekiwania prokuratury są analogiczne do tych, które prokuratura miała wobec Wiesława Biniendy, czyli omówienie formalnych i merytorycznych uwarunkowań otrzymania od P. Artymowicza materiałów, które stanowią podstawę prezentowanych przez niego publicznie wniosków w sprawie katastrofy - zaznaczył prok. Marcin Maksjan z NPW.
Spotkanie tylko przy ambasadorze
Artymowicz był również zaproszony na dzisiejsze posiedzenie parlamentarnego zespołu do spraw katastrofy smoleńskiej, kierowanego przez Antoniego Macierewicza (PiS). "Nie będę uczestniczył w dzisiejszym posiedzeniu zespołu parlamentarnego, ponieważ w tym czasie jestem zaproszony na rozmowę do prokuratury (...). Nie uchylam się od żadnych merytorycznych dyskusji czy naukowej debaty. Uważam jednak, że posiedzenie zespołu kierowanego przez pana posła Macierewicza, będącego de facto politycznym klubem dyskusyjnym, nie jest najlepszym miejscem na prowadzenie naukowego dyskursu" - napisał Artymowicz w oświadczeniu przesłanym PAP. W końcu maja informowano, że o spotkanie z prokuratorami wojskowymi badającymi tragedię z 10 kwietnia 2010 r. został poproszony profesor z USA W. Binienda - autor prywatnej ekspertyzy ws. katastrofy, z której wynika, że skrzydło tupolewa nie mogło się złamać na brzozie. NPW informowała, że Binienda skierował e-mailem pismo do WPO, w którym zaznaczał, że nie był w stanie przyjąć propozycji spotkania w prokuraturze. - Wskazując na status posiadanego obywatelstwa USA, stwierdził, że takie spotkanie powinno odbyć się nie w prokuraturze, lecz na gruncie neutralnym, w obecności przedstawiciela Ambasady USA- - mówił rzecznik prasowy NPW prok. Zbigniew Rzepa. - Prokuratorzy ze względu na wagę prowadzonego śledztwa wyrazili zgodę na spotkanie poza prokuraturą, w miejscu gwarantującym rzeczową i niczym nieskrępowaną rozmowę. Nie zgłosili także zastrzeżeń, aby w rozmowie uczestniczył przedstawiciel ambasady USA. WPO oczekuje na wskazanie przez W. Biniendę miejsca i czasu ewentualnego spotkania - oświadczył wtedy rzecznik NPW.
Paweł Artmowicz podważa część ustaleń Wiesława Biniendy i innego naukowca, na którego powołuje się zespół Macierewicza - Kaziemierza Nowaczyka. Kilka miesięcy temu na antenie TVN24 Artymowicz mówił, że z jego wyliczeń wynika, że skrzydło tupolewa mogło oderwać się po uderzeniu w brzozę - tak, jak opisane jest to w raportach komisji Millera i MAK.
Autor: nsz//bgr / Źródło: PAP, tvn24.pl