Wszystkie głupstwa tego świata

Źródło:
tvn24.pl
Maciej WierzyńskiTVN24

W środku nocy, po dniu, w którym nie odbyły się wybory prezydenckie, zatelefonował do mnie Wilhelm Dichter. Starszy kolega ze szkoły, emigrant marcowy, teraz mieszka w Bostonie i jest emerytowanym wynalazcą. Jest też wybitnym pisarzem, dziś w Polsce mało popularnym, na pewno mniej popularnym od Grocholi, autorem trzech krótkich opowieści o życiu żydowskiego chłopca z Borysławia, który szybko zorientował się, że źle jest być Żydem. W Ameryce został inżynierem, wynalazcą i profesorem.

Jedna z tych opowieści ma tytuł "Szkoła bezbożników". Rzecz dotyczy szkoły na Żoliborzu, założonej jeszcze przed o wojną przez idealistycznych inteligentów wierzących w socjalizm. W tej szkole nie było lekcji religii, nie było księdza katechety i nie było dzieci które dokuczały, szepcząc po kątach – Żydek. Dlatego Wilhelm został do tej szkoły zapisany przez matkę. Dojeżdżał do tej szkoły aż z Mokotowa.

Chodziłem do tej samej szkoły. Też zapisała mnie do niej matka. Ale zapisała nie dlatego, że nie uczyli w tej szkole religii. Zapisała, mimo że religii w tej szkole nie było. Moja mama miała koleżanki, które w tej szkole pracowały i po wojnie, kiedy ojciec był jeszcze we Włoszech w II Korpusie, bardzo nam pomogły.

W czasach, kiedy chodziliśmy do tej samej szkoły, Wilhelma Dichtera właściwie nie znałem. Wiedziałem, że o dwie klasy wyżej jest taki bardzo zdolny uczeń, który ma ważnego ojca. Ale zdolnych z ważnymi ojcami było w tej szkole więcej. Do naszej szkoły chodzili Zapasiewicz, Garlicki, Abramow, Geremek i jeszcze inni, których albo nie pamiętam, albo nie są ważni dla tej opowieści. Zaś Dichter szybko po skończeniu szkoły stał się znany. Występował w telewizji i w radiu, pisał do gazet artykuły o współczesnej fizyce.

Poznaliśmy się na nowo w Ameryce. W okolicach roku dwutysięcznego. Dichter wydał właśnie dwie pierwsze swoje książki . Obie biograficzne, obie opublikował Znak i obie były wydarzeniami literackimi. W tej pierwszej, która miała tytuł "Koń Pana Boga" Wilek opisał, jak razem z matką ukrywał się dwa lata w studni, za cembrowiną.

Kiedy w Polsce ukazały się książki Dichtera, pracowałem w polskiej gazecie Nowym Jorku. Gazeta nazywała się "Nowy Dziennik" i  funkcjonowała przy niej księgarnia, która pełniła rolę domu kultury dla mieszkających w Nowym Jorku Polaków z aspiracjami. W tej księgarni zrobiliśmy Wilkowi wieczór autorski i na tym wieczorze spotkaliśmy się pierwszy raz jako dorośli ludzie.

Książki Dichtera odniosły w Polsce spory sukces obie nominowane zostały do Nagrody Nike. Na Dichtera spadły różne komplementy: że pisze oszczędnie jak Hemingway, że pisze jak Borowski. Stanisław Barańczak w posłowiu do "Konia Pana Boga" zwrócił uwagę, że Dichter pisze o tym, jak był prześladowany i potem jak był uprzywilejowany, ale nie tracimy do niego sympatii, bo pierwszą sytuację opowiedział, nie usiłując budzić współczucia, a drugą nie próbując się usprawiedliwiać. W kolejnej książce, o której będzie mowa za chwilę, Dichter pisze: "...trzymanie języka za zębami umożliwiło mi karierę akademicką".

Ta książka, wydana w dziesięć lat później pod tytułem "Lekcja angielskiego", nie wywołała już takiego zainteresowania jak poprzednie, choć dla mnie jest być może najciekawsza. Pewnie z powodu tematu, bo jest nim emigracja. Wędrówka z jednej kultury do drugiej, zmiana języka, pytanie: kim będą moje dzieci? To sprawy mało zajmujące dla wszystkich, którzy takiej przygody nie przeżyli. Ale w "Lekcji angielskiego" najważniejsza jest kwestia tożsamości, jej zmiany. Żeby nie wiadomo co, trudno zmienić się w Amerykanina. Polak pozostaje Polakiem, Żyd - Żydem. Trudno porzucić swoją historie. I zbiorową, i osobistą. Towarzysz emigrant pisze po wielu latach do Dichtera: "Czy ma Pan ciągle hysia żydowskiego, czy też Panu przeszło… ostrożnie, bo to lubi wracać". Dichter ma nie tylko hysia żydowskiego. Ma tez hysia polskiego. Obu trudno się pozbyć, oba lubią wracać.

Przez cały tydzień, który minął od telefonu Dichtera, trwają dyskusje o podziałach w PiS-ie, o kombinacjach Gowina, stronnictwie Ziobry, frakcji Morawieckiego, o wiernych Kaczyńskiemu PiS-owskich weteranach. A też, co będzie, kiedy prezes straci nad tym towarzystwem kontrolę? Po telefonie Wilka przestałem się nad tym zastanawiać. Kto zdradzi pierwszy? Najpierw Gowin, a może wcześniej Ziobro? Są na świecie inne, ważne sprawy. Ciągle wracające. Ciągle nierozstrzygnięte.

Autorka/Autor:Maciej Wierzyński

Źródło: tvn24.pl

Maciej WierzyńskiTVN24

Maciej Wierzyński, dziennikarz telewizyjny, publicysta. Po wprowadzeniu stanu wojennego zwolniony z TVP. W 1984 roku wyemigrował do USA. Był stypendystą Uniwersytetu Stanforda i w Penn State. Założył pierwszy wielogodzinny, polskojęzyczny kanał Polvision w telewizji kablowej "Group W" w USA. W latach 1992-2000 był szefem Polskiej Sekcji Głosu Ameryki w Waszyngtonie. Od 2000 roku redaktor naczelny nowojorskiego "Nowego Dziennika". Od 2005 roku związany z TVN24.

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium