Prezes TVP twierdził, że nie jest przyspawany do stołka, ale w obliczu rychłego odwołania przez radę nadzorczą TVP, zmienił zdanie. Jego adwokat złożył wniosek o zbadanie przez Trybunał Konstytucyjny, czy KRRiT ma prawo wybierać radę nadzorczą TVP. Zdaniem Farfała i jego prawników - nie.
Jutro nowa rada nadzorcza, zdominowana przez przedstawicieli PiS i lewicy, ma Farfała odwołać. Ten nie daje jednak za wygraną. - Chcemy, aby Trybunał zbadał czy artykuł 28 ustęp 1 ustawy o radiofonii i telewizji jest zgodny z konstytucją - mówi mecenas Stanisław Rymar.
Zgodnie z tym artykułem, to Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wybiera członków rad nadzorczych TVP. - Naszym zdaniem KRRiT, która nie jest właścicielem spółki Telewizja Polska, nie powinna wybierać rady nadzorczej TVP - tłumaczy mecenas Rymar.
Wynajął prawnika, zapłaci TVP
Farfał mocno liczy na pomoc mecenasa Stanisława Rymara. Jest to jeden z najlepszych stołecznych prawników, który był prezesem Naczelnej Rady Adwokackiej i jest obecnie wiceprzewodniczącym Trybunału Stanu, rekomendowanym na to stanowisko przez PO.
- Należy domniemywać, że za usługi jego kancelarii płaci TVP. Z czego zapłaci, skoro telewizja nie ma pieniędzy i przeprowadza właśnie zwolnienia grupowe? Czy na Woronicza nie ma radców prawnych? - pyta członek rady nadzorczej TVP Bogusław Szwedo.
Zablokują decyzje rady
Wniosek Rymara był kompletnym zaskoczeniem dla przeciwników szefa TVP. Ich zdaniem Piotr Farfał zrobi wszystko, żeby utrzymać stanowisko. Gotów jest nawet kwestionować ustrój mediów publicznych.
- Nie wyszło z KRS, nie wyszło w sądzie cywilnym, to teraz zwracają się do Trybunału Konstytucyjnego. To jest bez sensu - ocenia Witold Kołodziejski, przewodniczący KRRiT. Prawnik Farfała złożył w poniedziałek w sądzie jeszcze jeden wniosek: o zabezpieczenie powództwa. To już kolejny taki sam w tej sprawie. W czwartek sąd odrzucił wniosek Lecha Haydukiewicza, członka KRRiT (rekomendowanego przez LPR).
Jeżeli sąd uwzględniłby taki wniosek, rada nadzorcza nie mogłaby podejmować żadnych decyzji aż do wyjaśnienia sprawy. Czyli nie mogłaby jutro zebrać się i odwołać Farfała. Czy sąd zdąży coś ogłosić przed środowym posiedzeniem rady nadzorczej? Według mecenasa Rymara, jest na to szansa już dziś.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24