- Nikt w PO nie mówi o samorozwiązaniu Sejmu – tak Zbigniew Ćwiąkalski skwitował zapowiedź koalicyjnego kolegi, Eugeniusza Kłopotka. Minister sprawiedliwości zdradził też, że podobnym milczeniem pomijana jest także – przynajmniej ostatnia – inicjatywa Janusza Palikota.
Według Ćwiąkalskiego argument Eugeniusza Kłopotka z PSL, że z prezydentem blokującym ustawy koalicji nie da się rządzić, nie jest powodem do samorozwiązania Sejmu i takich planów nikt w PO nie ma. Przyznał jednak, że prezydenckie weta stanowią problem, zwłaszcza że SLD – jak przy ustawie medialnej – nie współpracuje przy ich obaleniu. CZYTAJ WIĘCEJ
SLD pomoże przy reformie ministerstwa sprawiedliwości?
Minister patrzy jednak z optymizmem na powodzenie sztandarowego projektu resortu sprawiedliwości, czyli ustawy o rozdzieleniu urzędu ministra sprawiedliwości od prokuratora generalnego.
- Można negocjować z SLD konkretne rozważania, można stworzyć projekt, który będzie uwzględniał najlepsze z obu. Nie przewiduję trudności, obserwuję natomiast wolę współpracy – stwierdził Ćwiąkalski.
"Nie ma dowodów na pierwszą próbę samobójczą Sumlińskiego"
Pytany o dalsze losy Wojciecha Sumlińskiego – dziennikarza podejrzanego o korupcję przy weryfikacji WSI, który targnął się na swoje życie – minister powiedział, że wyniki środowego badania psychiatrycznego będą 8 sierpnia w prokuraturze.
- Ich znaczenie będzie decydujące. Poważne zagrożenia życia lub zdrowia to negatywna przesłanka do stosowania aresztu. Jeśli biegli uznają, że nie może być aresztowany, prokuratura musi wziąć tę opinię pod uwagę – wyjaśnił.
Ćwiąkalski ponownie zaprzeczył zarzutom, jakoby jego podwładni tuszowali pierwszą próbę samobójczą dziennikarza. – W rozmowie z ABW sugerował taką możliwość, ale nie było przypadku, by próbę podjął. Było badanie w izbie zatrzymań, lekarz nie odnotował żadnych śladów. Pytany o stan zdrowia - kolejno lekarzowi, prokuratorowi i sądowi mówił, że jest on dobry – argumentował minister.CZYTAJ WIĘCEJ
Propozycja Palikota to taka ciekawostka
W kwestii proponowanej przez Janusza Palikota ustawy, nakazującej m.in. premierowi i prezydentowi publikację raportu o swoim stanie zdrowia, minister był sceptyczny. – Nie zastanawiałem się nad tym specjalnie. Są kraje, gdzie to jest normalne, ale u nas nie ma takich tradycji. Społeczeństwo też tego nie oczekuje – z sondażu wynikało, że 70 procent jest przeciw – dodał. CZYTAJ WIĘCEJ
Według niego szanse na uchwalenie takiej ustawy są nikłe – nie planuje jej żadna partia polityczna, do tego jest jeszcze kwestia prezydenckiego weta. – To taka raczej ciekawostka polityczna, partie się tym nie ekscytują. Nie było o tym mowy na posiedzeniu rządu ani w kuluarach – argumentował Ćwiąkalski.
kaw/iga
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24