- Polityk opozycji może sobie czasem pozwolić na poetykę publicystyczną. Minister nie może natomiast podawać w eter niepotwierdzonych informacji z internetu, bo po prostu się ośmiesza - mówił w "Kawie na ławę" o Antonim Macierewiczu Rafał Trzaskowski (PO). Wiceminister sprawiedliwości w rządzie PiS Michał Wójcik zarzucał natomiast, że opozycję "boli Antoni Macierewicz", bo "podnosi polską armię z kolan".
W zeszłym tygodniu Antoni Macierewicz stwierdził w czasie sejmowej debaty, że "jest prawdą, że mistrale zostały sprzedane do Egiptu. I jest prawdą, że w ostatnich dniach zostały de facto przekazane Federacji Rosyjskiej za jednego dolara". Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow uznał słowa szefa polskiego MON za "całkowitą bzdurę". Opozycja zarzuca natomiast ministrowi, że posłużył się niesprawdzonymi informacjami. Premier Beata Szydło nie chciała komentować wypowiedzi Macierewicza, a prezydent Andrzej Duda powiedział, że "ma odmienną wiedzę" na ten temat.
- Problem polega na tym, że jeżeli minister obrony narodowej mówi, że coś wie, to dobrze byłoby, żeby to wiedział - skomentował w "Kawie na ławę" zamieszanie wokół słów szefa MON Piotr Liroy-Marzec (Kukiz'15). - Jeśli chodzi o wypowiedzi pana ministra, to myślę, że to jest przede wszystkim problem władz Prawa i Sprawiedliwości - dodał.
- Dobrze byłoby, gdyby osoba z tak ważną funkcją państwową jak minister obrony narodowej wiedział, co mówi. Ja bym sobie tego życzył jako obywatel - podkreślił. - Jest to bardzo dziwna sprawa, że te wiadomości (o mistralach - red.) docierały chyba przede wszystkim z internetu, bo ja nie wyobrażam sobie, żeby służby podpowiedziały ministrowi, że miało to miejsce - mówił.
"To ośmiesza państwo"
Rafał Trzaskowski (PO) zwrócił uwagę, że najważniejsza w prowadzeniu polityki zagranicznej jest wiarygodność.
- Niestety, minister (Antoni) Macierewicz, minister (Witold) Waszczykowski pozbawiają się jakiejkolwiek wiarygodności, powtarzając tego typu plotki - ocenił. - Polityk opozycji, z dalszych ław może sobie pozwolić czasem na taką poetykę publicystyczną. Natomiast nie minister, który pełni funkcję. Nie może podawać w eter niepotwierdzonych informacji z internetu, bo po prostu się ośmiesza - stwierdził.
Jak dodał, takie zachowanie "ośmiesza również państwo". Za niepokojące uznał również wypowiedzi Antoniego Macierewicza dotyczące roli Rosji w katastrofie smoleńskiej.
- Nasi partnerzy w tym momencie nawet nie mają uśmiechu na twarzy, tylko są przerażeni - mówił Trzaskowski. - Do tego jeszcze nie jest to minister, z całym szacunkiem, infrastruktury, tylko minister, który dowodzi polskim wojskiem - dodał. - Ja słyszę sygnały, które do mnie dochodzą od moich przyjaciół, którzy się mnie pytają: kto to jest? - relacjonował były wiceszef polskiej dyplomacji.
- To tworzy z majestatu państwa jeden wielki dowcip - ocenił. - Najgorsze jest to, że to ośmiesza Polskę i przez lata będziemy musieli pracować nad tym, żeby to, co robicie z prestiżem Polski móc przywrócić do stanu normalnego - zwrócił się do przedstawicieli obozu rządzącego.
"Was boli Antoni Macierewicz"
Wiceminister sprawiedliwości w rządzie PiS Michał Wójcik podkreślał, że Prawo i Sprawiedliwość "nie ma problemu z panem ministrem Antonim Macierewiczem". - Nikt się nie dystansuje od pana ministra obrony narodowej w żadnym razie - zapewnił.
- Trudno, żeby minister Antoni Macierewicz wyciągał na stół wszystkie informacje, którymi dysponuje - mówił. - Was boli Antoni Macierewicz. Dlaczego? Bo podnosi polską armię z kolan - zwrócił się do posłów opozycji. Jak stwierdził, minister obrony narodowej naprawia teraz zaniedbania w polskiej armii, do których doprowadzili poprzednicy.
"Bliska współpraca"
Paweł Mucha z kancelarii prezydenta podkreślał, że Andrzej Duda pozytywnie ocenia działalność Antoniego Macierewicza.
- Jest bliska współpraca ministerstwa obrony narodowej z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego. W ciągu ostatniego roku bardzo wiele udało się zrobić w zakresie podnoszenia poziomu polskiej armii - zaznaczył. Wymienił też w tym kontekście "gigantyczny sukces, przede wszystkim pana prezydenta, ale także ministerstwa obrony narodowej", jakim był szczyt NATO w Warszawie.
"To jest kpina"
Zdaniem Joanny Scheuring- Wielgus (Nowoczesna) wypowiedzi premier i prezydenta po słowach Antoniego Macierewicza wskazują, że "dystansują się ewidentnie".
- Ja się pytam: co Antoni Macierewicz jeszcze robi w rządzie? - pytała. - Antoni Macierewicz chlapie na prawo i lewo i tak naprawdę przynosi wstyd naszemu krajowi. Być może jest to czas dla niego, jeżeli tak go wyobraźnia ponosi, mówi o mistralach za jednego dolara, by zaczął pisać powieści; może dostanie jakąś nagrodę literacką - mówiła. - To jest kpina. Prawo i Sprawiedliwość wykorzystuje nasze bezpieczeństwo - dodała.
W jej opinii szef MON nie ma na swoim koncie żadnych sukcesów, a powodzenie szczytu NATO to zasługa poprzedników.
"Ciąg pomyłek i chlapania"
Krzysztof Hetman (PSL) stwierdził, że "to minister Macierewicz ma problem z PiS". - Nikt nie chce powtarzać tego, co mówi - wskazał. - Wyraźnie widać, że to on ma problem, a nie na odwrót - dodał.
- To się wpisuje w taki ciąg pomyłek personalnych i chlapania poszczególnych członków rządu - ocenił.
- Przypomnijmy ministra Waszczykowskiego, który śmiał się z wegetarian, rowerzystów i odnawialnych źródeł energii. Minister Kownacki rzucił się z widelcem na Francuzów. Teraz minister obrony narodowej opowiada rzeczy kompletnie niesprawdzone - wyliczał.
- Najgorsze jest to w tym wszystkim, oprócz tracenia reputacji przez Polskę, że ja na dobrą sprawę nie wiem, komu podlega minister obrony narodowej - powiedział. - Nie mam wrażenia, żeby rozmawiał z panią premier, nie mam wrażenia, żeby rozmawiał ze zwierzchnikiem sił zbrojnych - dodał.
Autor: kg/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24