"Dlaczego mamy ponosić konsekwencje za aferę hazardową?", "Nie likwidujcie naszych miejsc pracy" - z takimi hasłami ponad 200 pracowników oraz właścicieli punktów bukmacherskich pojawiło się we wtorek przed Sejmem. W nim posłowie zaczęli właśnie prace nad rządowym projektem ustawy "antyhazardowej".
Nowe przepisy zawarte w przyjętym przez rząd w ubiegłym tygodniu projekcie ustawy o grach hazardowych przewidują wzrost stawek opodatkowania zakładów bukmacherskich z dotychczasowych 10 procent do 50 procent. Właśnie to najbardziej boli właścicieli i pracowników tych zakładów, którzy godzą się maksymalnie na 25-procentowy podatek.
"Zejdziemy do podziemia a nie chcemy"
- Pójdziemy na bruk. Kilka tysięcy ludzi zostanie bez pracy, bo tyle właśnie pracowników zatrudniają firmy bukmacherskie - mówili przed Sejmem protestujący.
Jak zaznaczali, "odcinają się obiema rękami od jednorękich bandytów" i pytali dlaczego to właśnie bukmacherzy mają ponosić konsekwencje afery hazardowej w rządzie. Właściciele punktów bukmacherskich podkreślali, że plany rządu doprowadzą do powstanie "bukmacherskiego podziemia".
- Proponowane rozwiązania są szkodliwe dla krajowej legalnej działalności bukmacherskiej i jednocześnie utrwalają patologię czyli istnienie nielegalnych zakładów internetowych, które nie odprowadzają podatku za swoją działalność - tłumaczył członek Stowarzyszenie Pracodawców i Pracowników Firm Bukmacherskich Zbigniew Juroszek.
Według Konrada Łabudka z Zakładowej Organizacji Związków NSZZ "Solidarność" Pracowników Zakładów Sportowych działalność bukmacherska jest najlżejszą formą hazardu, gdzie osoby niepełnoletnie objęte są zakazem wstępu do punktów bukmacherskich, a reklama działalności jest niedozwolona.
- Ta, bezsprzecznie najłagodniejsza forma legalnego hazardu, nie generuje ponadto problemów natury społecznej. Dlatego opodatkowanie jej najwyższą stawką, obowiązującą np. kasyna uznajemy za niesprawiedliwe i krzywdzące - podkreślał. Protestujący petycję ze swoimi postulatami przekazali marszałkowi Sejmu Bronisławowi Komorowskiemu.
Kilka dni na ustawę
Po południu posłowie rozpoczęli prace nad rządowym projektem ustawy o grach hazardowych (oraz poselskim projektem nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych przygotowanym m.in. przez posłów koła Polska Plus).
W środę projektem zajmie się Komisja Finansów Publicznych; na czwartek rano zaplanowano jego drugie czytanie. Wieczorem tego dnia odbędą się głosowania. W piątek ustawą zająłby się już Senat. Prace parlamentarne nad projektem zakończyłyby się w piątek albo w sobotę, możliwe jest też zwołanie dodatkowego posiedzenia Sejmu w przyszłym tygodniu dla rozpatrzenia ewentualnych senackich poprawek.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24