Do 12 ustawowo wolnych dni, być może dołączy jeszcze jeden. Ponad 600 tysięcy Polaków podpisało się pod wnioskiem, by wolne od pracy było także święto Trzech Króli. Papiery z podpisami wylądowały na biurku marszałka Sejmu.
To największa liczba podpisów zebrana z poparciem dla projektu w historii obywatelskich inicjatyw ustawodawczych. 606 tysięcy Polaków podpisało się pod obywatelskim projektem ustawy o ustanowieniu 6 stycznia - święta Trzech Króli - dniem wolnym od pracy.
Przedstawiciel komitetu inicjatywy ustawodawczej, prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki, przekazał we wtorek marszałkowi Sejmu Bronisławowi Komorowskiemu zebrane podpisy.
Kropiwnicki: Polacy chcą wolnego!
- Miałem nadzieję na 300 tys., po cichu marzyłem o pół milionie. 606 tys. podpisów się nie spodziewałem i widać, że Polacy chcą tego święta, chcą, żeby to był dzień wolny od pracy - powiedział prezydent Łodzi.
Komorowski: Musimy się pochylić
Marszałek Komorowski powiedział, że "należy szanować przeszłość i dobrą tradycję kierując się racjonalnością funkcjonowania państwa i jego możliwościami finansowymi". Jak zaznaczył, jest to inicjatywa obywatelska, i większość Sejmu będzie musiała się "nad nią pochylić".
Zwolennicy: Oni mają, my też chcemy
Inicjatorzy projektu przypominają, że w Polsce do roku 1960 Dzień Trzech Króli był obchodzony jako święto i był to jednocześnie dzień wolny od pracy. W uzasadnieniu przekazanym m.in. marszałkowi Sejmu napisali, że święto Trzech Króli jest najstarszym ze świąt chrześcijańskich związanych z narodzinami Jezusa Chrystusa, obchodzonym w historii nawet wcześniej, niż święta Bożego Narodzenia.
Przypominają również, że obecnie święto Trzech Króli, będące jednocześnie dniem wolnym od pracy, jest obchodzone w dziewięciu krajach Unii Europejskiej, m.in. w Niemczech, Grecji, Hiszpanii, Włoszech, Austrii, a także w Szwecji i Finlandii.
Źródło: PAP, TVN