Gorącej wody pod Toruniem nie ma. To już pewne. "Dziennik" dowiedział się, że z odwiertu koło toruńskiej szkoły o. Tadeusza Rydzyka nie trysnęła woda o temperaturze przekraczającej 80 st. C. A tylko taka gwarantowała, że biznes dyrektora Radia Maryja będzie opłacalny.
Robotnicy dowiercili się na głębokość zbliżoną do 3 tys. m. Zamiast gorącej wody znaleźli tylko ciepłą i wilgotną skałę. Wody jest tam niewiele, bo skała jej nie przepuszcza.
Potwierdziły się zatem opinie polskich geologów, którzy bardzo sceptycznie podchodzili do wizji wielkich pokładów gorącej wody pod Toruniem. Są tam wprawdzie źródła ciepłe, ale nie gorące, do tego silnie zasolone.
Dyrektor Radia Maryja będzie się więc musiał zadowolić znacznie zimniejszą, bo 60-stopniową wodą, którą odnalazł kilka miesięcy temu. Nią będzie mógł ogrzać najwyżej kompleks budynków toruńskiej szkoły.
Źródło: "Dziennik"