Około 28 osób trafiło do szpitala po przejściu przez Hong Kong tajfunu "Koppu". Podmuchy wiatru osiągały prędkość ponad 100 km/godzinę. Silny wiatr zrywał dachy, łamał drzewa i niszczył wszystko, co napotykał na drodze.
Tajfun powstał na Oceanie Spokojnym w niedzielę rano. Z czasem zaczął przybierać na sile. W poniedziałkowy wieczór meteorolodzy z Hong Konga wydali ostrzeżenie o silnych i niebezpiecznych porywach wiatru, które nadal obowiązuje.
Aby zmniejszyć niebezpieczeństwo większość instytucji i przedsiębiorstw we wtorek nie będzie pracowało. Odwołano także zajęcia w szkołach. Teraz tajfun przemieszcza się w kierunku południowo-zachodnim od granic Hong Kongu, wiejąc 20 km/godzinę.
Źródło: pravda.ru