Wirtualny seks uprawiał co dziesiąty uczeń ostatnich klas szkoły podstawowej i aż co piąty gimnazjalista, wynika z najnowszych badań Wyższej Szkoły Pedagogiki Resocjalizacyjnej, na które powołuje się "Dziennik".
Gazeta opisuje jak na popularnym wśród nastolatków portalu Epuls.pl pewien 11-latek radził swojej 13-letniej koleżance, która pytała, od kiedy może uprawiać seks: "Zacząć na pewno nie w tym wieku i nie teraz. Możesz pozwolić sobie tylko na cyberseks. Popisz sobie z jakąś osobą sprośne rzeczy, może ci ulży".
- "W internecie nie ma żadnych ograniczeń i właśnie stąd mamy do czynienia z tak wczesną inicjacją seksualną", mówi jeden z autorów badań prof. Mariusz Jędrzejko. Naukowcy podają, że blisko 40 proc. ankietowanych uczniów tylko w tym roku co najmniej raz otrzymało w sieci propozycję, z reguły bardzo wulgarną, by nawiązać kontakt seksualny. Aż 73 proc. obejrzało w internecie co najmniej jeden film pornograficzny - od początku do końca.
Niestety tylko 7 proc. ankietowanych uczniów miało w komputerach jakiekolwiek zabezpieczenia przed niedozwolonymi treściami.
Źródło: "Dziennik"