Wszystko przez "Gienię", czyli ochrzczony tym imieniem przez polskich meteorologów układ niżowy, który od środy przechodzi przez Polskę. To "Gienia" powoduje zawieje i zamiecie śnieżne oraz paraliżuje drogi w całym kraju. Wiatr do 90 km/h i opady lepkiego, ciężkiego i mokrego śniegu nie dadzą Polsce spokoju, zwłaszcza przez najbliższą dobę. Pierwsze skutki już widać. Bez prądu są tysiące mieszkańców Mazur i Małopolski.
- Biało wszędzie! Już widzę poranne korki w Warszawie - pisał w środę wieczorem na platformę Kontakt TVN24 internauta Paweł. Nie pomylił się. Rano, nie tylko w Warszawie, na drogach panowały - nie pierwsze raz tej zimy - ekstremalne warunki. Praca pługów śnieżnych, które wyjeżdżały na ulice, była mało widoczna, bo to, co odśnieżyły, chwilę później na to samo miejsce zamiatał wiatr.
"Gienia" nad krajem
Efektem były białe drogi niemal w całym kraju. Meteorolodzy apelują by, jeśli to możliwe, w ogóle nie wsiadać do samochodów. Taka pogoda utrzyma się w Polsce przez najbliższych kilkanaście godzin. - Odpowiada za nią bardzo aktywny układ niżowy Jennifer, przechrzczony już przez nas na "Gienię - tłumaczyła rano na antenie TVN24 meteorolog Arleta Unton-Pyziołek.
Nieco wyższe temperatury w całym kraju nie spowodują zatem w najbliższych dniach, że Polakom będzie przyjemniej chodziło się po ulicach. Bo choć szczególnie intensywnie śnieg będzie padał przez najbliższą dobę, to lokalnie opady nie ustaną według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej aż do początku przyszłego tygodnia. Wyższa niż w ostatnich dniach temperatura spowoduje, że śnieg będzie lepki, ciężki i mokry. Co to oznacza?
Północ: kto bez prądu?
Przekonują się już o tym mieszkańcy Warmii i Mazur. Rzeczniczka tamtejszego wojewody Edyta Wrotek poinformowała w czwartek rano, że opady takiego właśnie śniegu spowodowały tam awarie, na skutek których około 1200 odbiorców zostało bez prądu.
Nie mają go mieszkańcy Pisza i Ełku we wschodniej części Mazur. Uszkodzonych zostało 50 stacji transformatorowych. Energetycy usuwają awarie.
Z powodu opadów śniegu w regionie są też bardzo trudne warunki jazdy. Jak podaje policja, utrudnienia występują na drodze nr 16 z Olsztyna do Ostródy. Przy wjeździe do Ostródy tir blokuje jezdnię, policja zorganizowała objazd przez miasto.
Także na drodze nr 16 w okolicach Starych Jabłonek doszło do kolizji samochodu osobowego z ciężarowym - tam również zablokowany jest przejazd. Na drodze nr 51 w Miodówku koło Olsztynka tir uległ awarii, blokując jeden pas drogi.
Małopolska: powrót do ciemności
Jeszcze w środę wydawało się, że najgorsze, jeśli idzie o brak dostaw prądu, mają za sobą mieszkańcy Małopolski. Po południu bez prądu było tam już tylko 2,2 tys. odbiorców. Opady śniegu i - przede wszystkim - silny wiatr w nocy z środy na czwartek spowodowały jednak, że znów dostaw energii pozbawionych zostało tam około 12,5 tys. odbiorców.
Prądu nie ma 6,5 tys. odbiorców w powiecie olkuskim, 4 tys. w powiecie krakowskim i 2 tys. w powiecie miechowskim. - Energetycy dokonują teraz oceny zniszczeń, jakie spowodowała nocna wichura i natychmiast przystąpią do naprawy awarii. Jak sprawdził wojewoda, nie ma obecnie zagrożenia dla funkcjonowania ujęć wody i szpitali - uspokajała rano rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Sieradzka.
Dodała, że za pośrednictwem Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego można wypożyczyć agregaty prądotwórcze. - Dysponujemy 17 agregatami, ale jeśli będzie potrzeba, może być ich więcej - zaznaczyła.
Dolny Śląsk: Nagrzej na drogach
Na Dolnym Śląsku z dostawami prądu nie ma większych problemów. Kłopoty, i to duże, są tam za to na drogach. Część z nich po intensywnych opadach śniegu jest całkowicie nieprzejezdnych.
Zablokowana w obu kierunkach została na przykład autostrada A4 w okolicy Strzelina. Zderzyły się tam cztery auta. - Do wypadku doszło także na drodze A 18 Krzyżowa - Olszyna. Droga jest tam przejezdna, ale należy zachować szczególną ostrożność - podkreślił dyżurny z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Zablokowana jest także między innymi droga wojewódzka nr 390 pomiędzy Kamieńcem Ząbkowickim a Złotym Stokiem oraz trasa 395 na odcinku Biały Kościół - Kazanów. Trasa została zablokowana z uwagi na usuwanie pojazdów stojących na drodze w zaspach, które utworzyły się z powodu silnego wiatru. - Inne drogi są niestety zaśnieżone i dlatego nie można wyznaczyć objazdów - zaznaczył policjant.
Cieplej i wcale nie lepiej
W czwartek słońce wyjrzy w kraju tylko na północnym-wschodzie, w pozostałej części kraju zachmurzenie będzie duże. Temperatura maksymalna od -6 st. C na południowym wschodzie do 1 st. C na Wybrzeżu Zachodnim. Wiatr wiał będzie z kierunków zachodnich w porywach do 70 km/h, a na Wybrzeżu od 80 do 90 km/h.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt TVN24/TVN24