Bezsenność to poważny problem, na który może cierpieć nawet 770 milionów ludzi na całym świecie. Leki nie zawsze pomagają. Holenderscy naukowcy badają tę uciążliwą przypadłość i już zidentyfikowali szereg genów odpowiedzianych za bezsenność. Może to otworzyć nową drogę do terapii. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Osoby skarżące się na problemy z zasypianiem czasami bardzo chcą zasnąć, ale budzi je nawet bicie własnego serca. Pan Zbigniew, który ma problemy z zasypianiem, zdradził, że kładąc się spać około północy, "jeśli bierze leki, zasypia około czwartej w nocy".
- Śpię trzy-cztery godziny - przyznał mężczyzna.
Cierpiący na bezsenność rano wstają nieprzytomni. Wieczorem, chociaż ciało jest zmęczone, mózg nie chce spać. - Jak nie śpię dwa-trzy dni, to problemem jest dla mnie pójść do sklepu i powiedzieć "dzień dobry" czy zawiązać sobie sznurowadło - wyjaśniał pan Zbigniew.
Nawet 770 milionów ludzi
To że skłonność do bezsenności może być zapisana w genach, lekarze podejrzewali od dawna.
- W Polsce, tu, w Warszawie, w tej poradni, zrobiliśmy około 10 lat temu pierwszą w Polsce i jedną z pierwszych na świecie prac, sprawdzając, jak często chorują na bezsenność rodzice naszych pacjentów. Okazało się, że pacjenci z bezsennością trzy-cztery razy częściej mieli w rodzinie zwłaszcza matki z bezsennością - wyjaśniał dr Michał Skalski, psychiatra i specjalista zaburzeń snu.
Problem bezsenności może dotyczyć 770 milionów ludzi na całym świecie i potrafi zrujnować życie. - Są jak księżniczka, która leżała bezsennie, a uwierało ją małe ziarenko grochu - mówił neuropsychiatra profesor Eus van Someren o osobach cierpiących na poważne zaburzenia snu.
Zespół profesora van Somerena z Uniwersytetu w Amsterdamie chce zgłębiać wiedzę o genetycznym uwarunkowaniu tej przypadłości.
"Wiemy, że bezsenność jest dziedziczna"
- Chcemy wyjść od fenotypu, czyli zespołu cech określających wygląd i funkcjonowanie organizmu, do genotypu, szczególnie jeśli dolegliwość jest dziedziczna - wyjaśniał profesor. - A wiemy, że bezsenność jest dziedziczna - dodał.
Naukowcy przeanalizowali DNA 1 miliona 300 tysięcy osób. Zidentyfikowali 956 genów, których warianty powodowały bezsenność. Zbadali też, jakie procesy wewnątrz mózgu prowadzą do kłopotów ze snem.
Uczeni odkryli, że część zidentyfikowanych przez nich genów odgrywa ważną rolę w funkcjonowaniu aksonów, czyli wypustek komórek nerwowych, które pozwalają im się komunikować. Znacząca część genów aktywna była między innymi w specyficznych typach komórek płatów czołowych mózgu.
Lekarze odchodzą od tradycyjnych leków na bezsenność
Zdaniem Skalskiego "wiedza, jak sen jest regulowany, pozwala na zupełnie inne strategie na radzenie sobie z bezsennością". - Okazało się, że pacjent, który jest nieprzytomny przez osiem godzin po lekach, wcale nie jest wyspany - stwierdził.
Dlatego też wielu lekarzy odchodzi od tradycyjnych leków na bezsenność, które po prostu wygaszają mózg. Stawiają na terapię, a wszystko zaczyna się od założenia kalendarzyka snu.
Jak sobie radzić, kiedy zaczniemy mieć problemy z zasypianiem? Lekarze radzą, by spróbować spać krócej. I nie leżeć w łóżku, zmuszając się do snu, bo to prosta droga do nakręcenia spirali bezsenności.
Autor: asty//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock