Premier: ABW zajmie się pożarami składowisk, miarka się przebrała

[object Object]
Rząd zajął się rozpatrzeniem informacji ministra środowiska o niewyjaśnionych pożarach wysypisk śmiecitvn24
wideo 2/29

W sprawie pożarów wysypisk śmieci nastąpiło zgłoszenie do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - poinformował we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że zobowiązał też prokuratora generalnego, by podjął zdecydowane działania, jeśli chodzi o prowadzenie postępowań w tej sprawie.

W ostatnich dniach do pożarów wysypisk śmieci dochodziło różnych częściach kraju. Płonęło między innymi wysypisko w Zgierzu, składowisko opon w Trzebini, a w nocy z poniedziałku na wtorek - wysypisko w miejscowości Wszedzień koło Mogilna (woj. kujawsko-pomorskie).

Rząd we wtorek zajął się rozpatrzeniem informacji ministra środowiska o niewyjaśnionych pożarach wysypisk śmieci.

- Pożary na wysypiskach to nie jest problem lokalny - wyjaśniał premier na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. Podkreślił, że to jest problem społeczny, związany ze środowiskiem, z ochroną zdrowia.

Poinformował, że poprosił ministra środowiska Henryka Kowalczyka o odpowiednie propozycje, o plan działań. - Tak, żeby rzeczywiście można było powiedzieć za dwa tygodnie: mamy szczegółowe zmiany legislacyjne, regulacyjne dotyczące tego problemu - podkreślił premier.

Zgłoszenie do ABW

- Przystąpiliśmy do jednoznacznych działań. Nastąpiło zgłoszenie do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, zobowiązałem też dzisiaj rano prokuratora generalnego, żeby podjął zdecydowane działania w tym zakresie jeśli chodzi o prowadzenie postępowań - oświadczył Morawiecki.

Morawiecki: w sprawie pożarów wysypisk śmieci nastąpiło zgłoszenie do ABW
Morawiecki: w sprawie pożarów wysypisk śmieci nastąpiło zgłoszenie do ABW tvn24

Zaznaczył, że "nie może być tak, że walczymy ze smogiem z jednej strony, a z drugiej strony poprzez takie zatrucie środowiska niszczy się nasze zdrowie, niszczy się zdrowie naszych dzieci". - Dołożymy wszelkich starań, żeby takiemu procederowi zapobiegać a nie tylko leczyć - podkreślił szef rządu.

"Miarka się przebrała"

- Chcę zapewnić, że nasze służby potraktują ten temat z ogromną stanowczością, bardzo poważnie - dodał.

- Ministra [środowiska - red.] Kowalczyka zobowiązałem do tego, żeby najpóźniej w ciągu najbliższych dwóch tygodni (...) przedstawiony został bardzo szczegółowy plan działań w zakresie i kontroli i nadzoru, zmian w prawie, tak żeby można było po prostu złapać tego byka za rogi i w maksymalnie możliwy sposób wyeliminować patologię. Będziemy z nią na pewno walczyć - zaznaczył premier na konferencji prasowej.

Zapowiedział, że rząd przystępuje do wszelkich zmian związanych również z importem tych odpadów. - To bardzo często wiąże się z tym, że odpady są wwożone do kraju na zasadzie recyklingu, ponownego jakiegoś wykorzystywania surowców wtórnych. Ale już nie wiadomo do końca, co wjeżdża do kraju i my zmienimy te regulacje tak, żeby w sposób skrupulatny, jednoznaczny inspektor ochrony środowiska mógł (...) zapobiegać wwożeniu tych towarów, tak, jak zrobiliśmy to w ramach Krajowej Administracji Skarbowej w kontekście na przykład importu paliw - tłumaczył Morawiecki.

Jak dodał, "tak samo zdecydowanie postąpimy tutaj".

- Nie będzie żadnego przyzwolenia na tego typu działania. Jest to coś, co bardzo mocno się przyczynia do zatrucia środowiska. I tutaj chcę wyraźnie powiedzieć, że miarka się przebrała - zaznaczył. - Oczywiście te działania wyglądają na skoordynowane. W bardzo krótkim czasie takie podpalania mają miejsce. Są wszelkie poszlaki do tego, żeby tutaj przypuszczać, że następuje tutaj szereg nieprawidłowości, a nie jakaś przypadkowość tego wszystkiego, co tutaj się dzieje - podkreślił.

"Będą zintensyfikowane kontrole wysypisk śmieci"

Premier pytany o zapobieganie pożarom wysypisk, które ostatnio często wybuchają, odparł: - Będą zintensyfikowane kontrole wysypisk i składowisk, by zapobiegać nielegalnym pożarom, które na nich wybuchają.

- Muszę się przychylić do opinii, że w ogromnej większości nie jest to żaden samozapłon, tylko bardzo nieprawidłowy, wręcz nielegalny i naganny proceder, z którym będziemy walczyć - dodał szef rządu.

Większe rygory wobec firm gospodarujących odpadami

Z kolei minister środowiska Henryk Kowalczyk ocenił na konferencji prasowej, że mamy do czynienia z bardzo groźnym zjawiskiem, z wieloma firmami, które wręcz intencjonalnie biorą zezwolenia na zagospodarowanie odpadów, a po roku składowania tych odpadów porzucają je.

- I wtedy samorządy mają problem, a jeśli nawet nie samorządy, to się zdarzają właśnie takie sytuacje, jak obecnie, czyli pożary - tłumaczył minister.

Poinformował, że dlatego resort proponuje wiele rozwiązań legislacyjnych, które będą zapobiegać tego typu zjawiskom. - A więc chcemy wprowadzić znacznie ostrzejsze rygory do uzyskania zezwoleń dla firm, które zajmują się gospodarką odpadami, począwszy od wprowadzenia kaucji gwarancyjnej na prowadzenie takiej gospodarki - wskazał.

Minister wyjaśnił, że dzięki temu, jeżeli odpady zostaną porzucone, to samorząd będzie miał środki finansowe na ich zagospodarowanie. - Również chcemy wprowadzić obowiązkowy monitoring wizyjny na składowiskach - dodał.

Zauważył, że "wielką nieprawidłowością" jest przekroczenie ilości składowanych odpadów. Zezwolenie uzyskuje się bowiem na pewną ilość w okresie kilku lat, natomiast nie określa się kryteriów jednorazowej pojemności takiego składowiska.

- Ta jednorazowa pojemność będzie ograniczona, a więc firma będzie zmuszona do tego, aby tymi odpadami się zajmować, a nie tylko przez wiele lat gromadzić - mówił. Dodał, że przewidziane będzie także skrócenie okresu pozwalającego na zagospodarowanie odpadów z trzech lat do jednego roku.

- Teraz okres trzyletni oznacza tyle, że przez trzy lata można gromadzić. A później niestety tak się zdarza, że te odpady są właśnie porzucane. Prowadzimy ewidencję firm - od stycznia - które zajmują się gospodarowaniem odpadów, w drugim półroczu będzie też wdrażana ewidencja odpadów - zapowiedział Kowalczyk.

Kowalczyk zapowiada większe rygory wobec firm chcących gospodarować odpadami
Kowalczyk zapowiada większe rygory wobec firm chcących gospodarować odpadamitvn24

Kary proporcjonalne "do wielkości obrotów firmy"

Jak powiedział minister, rząd chce "wprowadzenia jasnych kryteriów, dotyczących kar administracyjnych za naruszenie przepisów".

- Teraz kary są w bardzo szerokich widełkach. Tych kryteriów nie ma i wobec tego te kary są mało dotkliwe - podał.

Poinformował, że rząd chce wprowadzić kary proporcjonalne "do wielkości obrotów, do wielkości firmy, do wielkości odpadów". - Aby rzeczywiście kara była proporcjonalna do obrotów danej firmy - dodał.

Minister zaznaczył, że rząd proponuje, "aby recydywiści mieli podwojone te kary".

Kowalczyk podkreślił, że "nie możemy pozwolić sobie na to, żebyśmy stali się nielegalnym śmietniskiem Europy".

Powiedział, że służby graniczne i celne powinny na każdym etapie dokładnie kontrolować, czy wwożone odpady są zgodne z wydanym zezwoleniem, bo często wwożone są "odpady niebezpieczne".

Kowalczyk dodał, że rząd bada też "sensowność wydawania takich zezwoleń przez starostów". Zdarzało się bowiem - mówił - że starosta wydawał takie zezwolenie na rok, mimo negatywnej opinii Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i Państwowej Straży Pożarnej.

To, że zezwolenie było tylko na rok - przekonywał minister środowiska - mogło zaś świadczyć o tym, iż "firma intencjonalnie myślała nie o przeróbce czy zagospodarowaniu odpadów, ale zwiezieniu i porzuceniu". - Ten pożar myślę, że nie przypadkiem zdarzył się niespełna miesiąc po zakończeniu działalności tej firmy - nawiązał do pożaru wysypiska w Zgierzu.

Kowalczyk wyraził nadzieję, że "w ciągu dwóch tygodni kompleksowe rozwiązania zostaną przedstawione jako te, które mają zapobiegać tym zjawiskom", czyli podpalaniu czy porzucaniu odpadów.

Projekty w ciągu dwóch tygodni

- Jeśli chodzi o projekty i ścieżkę legislacyjną, to oczywiście one są wpisane do prac programowych rządu. Kończą się uzgodnienia międzyresortowe, więc przyśpieszanie ścieżką poselską już niewiele zmieni. Te projekty będą raczej projektami rządowymi - powiedział minister.

- Będę się starał przedstawić (te projekty - red.) w ciągu dwóch tygodni na Komitecie Stałym Rady Ministrów, czyli będziemy kończyli ścieżkę rządową - dodał.

Kowalczyk poinformował, że obecnie szacunki wskazują na istnienie w Polsce 120 nielegalnych składowisk odpadów.

- Jeśli chodzi o ilościowe oszacowanie strat, to w tej chwili mamy zinwentaryzowanych około 120 składowisk, które są składowiskami nielegalnymi. (...) Połowa z nich straciła okres zezwolenia, więc one już w tej chwili są nielegalne, natomiast w poprzednim okresie były tak zwanymi legalnymi - stwierdził minister.

- Jeśli chodzi o szacunki dotyczące skutków finansowych, to oczywiście te, które uległy pożarom, czy zostały zinwentaryzowane, to można szacować, że może to być kilkaset milionów złotych. Natomiast szacowane różne wprowadzanie odpadów, unikanie opłat, wprowadzanie nielegalne tych odpadów, to bardzo różne szacunki się pojawiają. Nawet są to kwoty rzędu półtora miliarda złotych więc o takich kwotach w gospodarce odpadami możemy mówić, chociaż, jak zwykle przy nielegalnym procederze, bardzo trudno jest do końca szacować, jaką on ma skalę - dodał.

Odejście od siedmiodniowego systemu uprzedzania o kontrolach?

Kowalczyk pytany na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, o to jakie narzędzia i uprawnienia otrzyma Inspekcja Ochrony Środowiska w związku z kontrolowaniem wysypisk odpadów, odpowiedział, że rząd przewiduje odejście od siedmiodniowego systemu uprzedzania o kontrolach na wysypiskach. - Oczywiście to siedmiodniowe uprzedzanie pozostałoby, jeśli chodzi o kontrole dokumentacji - podkreślił.

- Wszelkie kontrole interwencyjne, które wymagają pobrania próbek, byłyby wykonywane bez uprzedzenia, w sposób natychmiastowy - powiedział.

Dodał, że rząd nie planuje "wprowadzania specjalnych formuł dla Inspekcji Ochrony Środowiska typu agencja, straż czy służby mundurowe". Poinformował, że inspektorzy będą mieli prawo do wejścia i pobrania próbek w każdej chwili.

Inspektorzy ochrony środowiska będą pracować całodobowo

Ponadto - jak dodał - system pracy inspektorów zostanie zmieniony na całodobowy "tak, żeby każdy kto zauważy na przykład podejrzany pojazd, którzy przywozi śmieci czy odpady w nocy (...), będzie mógł zadzwonić pod odpowiedni numer i wtedy inspektor, może nawet w towarzystwie policji, przyjedzie i sprawdzi, czy informacja jest prawdziwa i pobierze próbki przywożonych odpadów".

- Wtedy będą dowody dla organów ścigania. Ważne jest, by prokuratura i później sąd miały również dowody materialne i rzeczowe, by można było wyciągnąć konsekwencje od tych, którzy łamią prawo - dodał.

Kowalczyk zapowiedział, że wprowadzenie 24-godzinowego systemu pracy Inspekcji Ochrony Środowiska będzie skutkowało zwiększeniem zatrudnienia w tych służbach.

"Chcemy postawić taką szczelną granicę, zaporę już na granicy"

Minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński zapowiedział, że chce nowych uprawnień dla służb.

– Jest pomysł, by nie tylko policja, ale także straż graniczna, inspekcja transportu drogowego otrzymały uprawnienia do sprawdzania tirów, samochodów wjeżdżających do Polski, które są zaplombowane – powiedział.

Jak wyjaśnił, w świetle unijnych przepisów, "jeżeli przedsiębiorca zakupuje zgodnie z wolnym przepływem towary w Unii Europejskiej, w tym również śmieci czy odpady komunalne, czy odpady do recyklingu, to samochody są plombowane i wjeżdżają na teren składowisk i dopiero tam, w obecności inspektora, plomby są zdejmowane i pobierane próbki, ewentualnie podejmowane działania".

Brudziński: służby muszą dostać skuteczne instrumenty do działania
Brudziński: służby muszą dostać skuteczne instrumenty do działaniatvn24

Jak dodał, gdy odpady trafiają na legalne składowiska i jest inspektor, to jest pewność w 90 procentach, że "towar jest albo do recyklingu, albo odpady komunalne". – Pod płaszczykiem przywozu towarów do recyklingu (…) w sposób niekontrolowany wpływa i wlewa się do Polski masa niezwykle groźnego śmiecia, mówiąc najdobitniej – powiedział minister. Dodał, że po zatrzymaniu takiego transportu można sprawdzać jedynie dokumenty, w których zazwyczaj wszystko jest w porządku.

– Chcemy postawić taką szczelną granicę, zaporę już na granicy. To w dużej mierze jest do sprawdzenia i przeprowadzenia. (…) Trzeba wziąć tego byka za rogi, a nie czekać. (…) Im szybciej, tym lepiej, im więcej damy instrumentów w ręce odpowiednich służb, tym lepiej – powiedział szef MSWiA.

– Liczymy, że w tej sprawie nie będzie histerii tych, którzy sami siebie określają mianem "totalnej opozycji", że znowu robimy państwo policyjne. W tym wypadku jest potrzebna bezwzględna stanowczość i konsekwencja, a nie chowanie głowy w piasek – dodał.

"Nielegalny proceder"

Brudziński na polecenie premiera Mateusza Morawieckiego poprosił komendantów Państwowej Straży Pożarnej i Komendy Głównej Policji o przygotowanie szczegółowych informacji na temat pożarów wysypisk śmieci w ostatnich miesiącach.

- Bo ten progres, wzrost dziwnych wypadków rzeczywiście narasta i jest to ewidentnie związek z decyzją Chin o zamknięciu własnego rynku na odpady, czy to komunalne, czy do recyklingu z Europy. I co za tym idzie, został odnotowany wzmożony nielegalny proceder wwożenia do Polski materiałów, które w naszym kraju znaleźć się nie powinny - powiedział szef MSWiA.

Dodał, że poprosił również komendanta głównego policji o propozycję rozwiązań legislacyjnych do ustaw, które przygotowuje minister środowiska Henryk Kowalczyk, aby - jak mówił - "służby w Polsce - nie tylko policja, ale też straż graniczna, inspekcja transportu drogowego - dostały takie instrumenty, aby móc skutecznie eliminować proceder wwożenia do Polski różnego rodzaju śmieci zagrażających zdrowiu i bezpieczeństwu naszych obywateli".

"Wyeliminowanie mafii śmieciowej"

- Zarówno Państwowa straż pożarna, jak i policja przygotują propozycje takich rozwiązań, które w tych nowelizowanych ustawach o obrocie materiałami do recyklingu, ochronie środowiska będą mogły zostać tak zapisane, aby to - jak pan premier mówił - wzięcie byka za rogi i wyeliminowanie, wszystko na to wskazuje, mafii śmieciowej, która się tutaj pojawiła, było skuteczne - powiedział Brudziński.

Szef MSWiA zapewnił, że policja, straż graniczna i straż pożarna zostaną wyposażone w odpowiednie instrumenty prawne do walki "z tymi, którzy chcą truć naszych współrodaków, nasze dzieci, mieszkańców właściwie całej Polski".

Brudziński zwrócił także uwagę, że płoną nie tylko odpady komunalne, ale również opony, "różnego rodzaju oleje, smary napędowe, odpady medyczne".

- Tu jest również bezpośrednie zagrożenie życia mieszkańców, którzy wokół takich składowisk mieszkają, ale przede wszystkim strażaków zarówno Państwowej Straży Pożarnej, jak i druhów Ochotniczej Straży Pożarnej. I te działania konsekwentnie podejmowane przez funkcjonariuszy PSP we współpracy z druhami ochotnikami skutkują tym, że rzeczywiście mieszkańcy mogą mieć pewność, Polacy mogą mieć pewność zapewnienia bezpieczeństwa - mówił.

Autor: kb,pk//now / Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24