W jednym z bloków w centrum Łodzi rannych zostało dwóch mężczyzn, którzy serwisowali szyb windy. - Pracowali na dachu kabiny osobowej i malowali szyb. W pewnym momencie kabina się zerwała i spadła z wysokości piętnastego piętra - przekazuje młodszy kapitan Piotr Wysocki z łódzkiej straży pożarnej. Do szpitala trafili obaj pracownicy: to obywatele Ukrainy w wieku 41 i 42 lat.
Do wypadku doszło w jednym z bloków przy ulicy Piotrkowskiej 203. Jak wynika z informacji przekazanych przez łódzką straż pożarną, na dachu windy pracowało dwóch mężczyzn.
- Malowali oni szyb windy. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn kabina osobowa, na dachu której stali, runęła z wysokości piętnastego piętra - przekazuje w rozmowie z tvn24.pl młodszy kapitan Piotr Wysocki ze straży pożarnej w Łodzi.
Pierwsi na miejscu byli ratownicy medyczni.
- Wyciągnęli oni rannych mężczyzn na poziomie -1. Jeden z rannych Ukraińców był w ciężkim stanie. Drugi miał mniej poważne obrażenia, głównie twarzoczaszki - przekazuje strażak.
Inspekcja pracy na miejscu
Na miejscu działają policja i prokurator. Przyczyny wypadku są na razie nieznane.
- Na miejscu są też nasi inspektorzy. Badamy okoliczności wypadku i sprawdzamy, czy pracownicy mieli zagwarantowane warunki do bezpiecznego wykonania powierzonej im pracy - mówi Waldemar Klucha z Państwowej Inspekcji Pracy w Łodzi.
Podkreśla, że na razie jest zbyt wcześnie, żeby mówić o jakichkolwiek wnioskach.
- Nie wiemy, czy poszkodowani mogli się przyczynić do wypadku, ani czy pracodawca zadbał o odpowiednie zabezpieczenia. Mamy wiele pytań, na które musimy znaleźć odpowiedź - podkreśla Klucha.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź, Google Street View