Policjanci z Konstantynowa Łódzkiego zatrzymali 51-latka, który częstował dwie dziewczynki w wieku 11 i 13 lat narkotykami. Jak informuje policja, mężczyzna był pijany, miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło 19 stycznia w Konstantynowie Łódzkim. Policjanci zostali wezwani na ulicę Piłsudskiego, gdzie nieznajomy mężczyzna miał proponować dzieciom narkotyki.
Częstował dzieci narkotykami
Jak relacjonuje podkomisarz Agnieszka Jachimek, funkcjonariusze zastali na miejscu dwie dziewczynki w wieku 11 i 13 lat. Obie wskazały siedzącego na ławce mężczyznę. - Z relacji małoletnich wynikało, że chwilę wcześniej robił na ulicy tak zwane pompki, a przed ich wykonaniem ściągnął okulary. Ponieważ pozostawił je na jezdni, nastolatki podeszły do niego, by mu je oddać. Ich dobry uczynek nie spotkał się jednak z pozytywną reakcją właściciela. Nieznajomy nie dość, że był wulgarny, to jeszcze zaproponował im narkotyki. Mężczyzna pokazał dzieciom woreczek foliowy z nieznaną im substancją. Dziewczynki przeszły na drugą stronę jezdni i zadzwoniły na numer alarmowy - opisuje policjantka.
Policjanci przeszukali 51-latka i w wewnętrznej kieszeni jego kurtki znaleźli woreczek z suszem. Został zatrzymany i przewieziony do komisariatu, gdzie został przebadany alkomatem. Konstantynowianin miał w organizmie 2,6 promila alkoholu, do tego policyjny narkotest wykazał, że zabezpieczona substancja to marihuana. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Pabianicach