Wyznania ojca afrobeatu. "Ten rytm jest we mnie"

Tony Allen gwiazdą Festiwalu Skrzyżowania Kultur
Tony Allen gwiazdą Festiwalu Skrzyżowania Kultur
Facebook/@SkrzyzowanieKultur
Tony Allen gwiazdą Festiwalu Skrzyżowania Kultur Facebook/@SkrzyzowanieKultur

- Zacząłem szukać sposobu, by stać się wyjątkowym, oryginalnym. Zrozumiałem, że jeżeli mam grać na perkusji, nie mogę być przeciętny. Wtedy zamarzyłem, by znaleźć się w gronie najlepszych muzyków na świecie - wyznał w rozmowie z portalem tvn24.pl Tony Allen, wybitny perkusista, jeden z ojców afrobeatu. 79-letni Nigeryjczyk był największą gwiazdą 15. edycji warszawskiego Festiwalu Skrzyżowania Kultur.

Swoją przygodę z perkusją zaczął dopiero w wieku 18 lat, zainspirowany artykułami o jazzie. Pierwsze muzyczne kroki stawiał w lokalnych zespołach grających highlife - połączenie muzyki afrykańskiej i karaibskiej, granej na zachodnich instrumentach. Postawił sobie zuchwały cel: znaleźć się wśród najlepszych.

W latach 1968-1979 razem z legendarnym muzykiem Felą Kutim współtworzył jeden z najsłynniejszych afrykańskich zespołów tamtych czasów – Africa’70. Grupa zapoczątkowała nowy gatunek muzyki, który zrewolucjonizował afrykańską kulturę - afrobeat. To mieszanka tradycyjnej muzyki plemienia Joruba oraz funku i jazzu z silnym przesłaniem politycznym. W latach 70. kilkugodzinne koncerty Africa’70 przyciągały dziesiątki tysięcy widzów z całego kontynentu. Rytmom bębnów Allena i charakterystycznym dźwiękom saksofonu Kutiego towarzyszyły ostra krytyka ówczesnej wojskowej dyktatury w Nigerii oraz nierówności społecznych w Afryce.

Tony Allen nagrał z Felą blisko 40 albumów. Pod kilkunastu latach odszedł z zespołu, by rok później założyć własną grupę Tony Allen and the Afro Messengers. W kolejnych latach perkusista eksperymentował z brzmieniem, łącząc elementy afrobeatu z muzyką elektryczną, R&B, jazzem czy rapem. Sam Allen swoją muzykę określa mianem afrofunku. Mieszkający dziś w Paryżu Nigeryjczyk ma na koncie współpracę z wieloma zachodnimi artystami, m.in. z Paulem Simononem z The Clash, gwiazdą brytyjskiej alternatywy Damonem Albarnem, czy basistą Red Hot Chili Peppers - Fleą. Dwaj ostatni zgodnie nazwali Allena największym bębniarzem na Ziemi, a brytyjski kompozytor i producent muzyczny Brian Eno określił go mianem "prawdopodobnie najlepszego perkusisty, jaki kiedykolwiek żył".

Tony Allen gwiazdą Festiwalu Skrzyżowania Kultur Facebook/@SkrzyzowanieKultur

Monika Winiarska: Fela Kuti powiedział kiedyś: "Gdyby nie Tony Allen, nie byłoby afrobeatu". Czujesz się ojcem tego gatunku?

Tony Allen: Okrzyknęli mnie nim słuchacze i znawcy muzyki. Fela też tak twierdził. Ja bym tego nie powiedział. Ale znam swoją rolę, którą odegrałem w tym ruchu, bo afrobeat to coś więcej niż tylko gatunek muzyki. To także, w pewnym sensie, ruch społeczny. Wszyscy przypisali mnie do afrobeatu, ale osobiście nie uważam, żebym utknął w jednym stylu. Nigdy nie chciałem się w ten sposób ograniczać. Jestem muzykiem, który potrafi być zróżnicowany, wielowymiarowy.

Leonardo da Vinci perkusji...

Dokładnie (śmiech). Bo jeżeli przypięto by mi łatkę afrobeatu, co z innymi muzykami, z którymi grałem, którzy nie wpisują się w ten nurt? Te wszystkie brytyjskie czy francuskie zespoły. Ja wciąż z nimi współpracuję.

Cofnijmy się do początków twojej muzycznej kariery. Gdy myślisz o czasach Africa'70, jakie wspomnienie jako pierwsze pojawia ci się przed oczami?

Osoby, z którą zacząłem tę przygodę, już nie ma. I to o nim myślę, gdy zamykam oczy. Bez Feli nie byłoby całego tego ruchu, dzięki któremu stałem się tym, kim jestem dziś. Bez niego nie byłoby Tony’ego Allena, którego znacie.

Tony Allen gwiazdą Festiwalu Skrzyżowania Kultur Facebook/@SkrzyzowanieKultur

Zacząłeś uczyć się gry na perkusji dosyć późno. Mimo to dogoniłeś, ba, przegoniłeś wielu światowej klasy perkusistów.

Sposób, w jaki gram to coś, z czym się urodziłem. Ten rytm jest we mnie. Nigdy niczego nie przewidywałem. Stawiam czoła wyzwaniom i szansom, gdy pojawiają się na mojej drodze.

Lubisz, gdy życie cię zaskakuje?

Lubię zaskakiwać ludzi.

Jak mówisz, poczucie rytmu masz wrodzone. Musiałeś jednak wypracować swój charakterystyczny styl.

Kiedy zacząłem przygodę z perkusją, jeszcze zanim spotkałem Felę, grałem z różnymi zespołami. Graliśmy wtedy higlife, to była najważniejsza muzyka w tamtym czasie w Nigerii i całej zachodniej Afryce. Zaczęliśmy eksperymentować, mieszać różne dźwięki. Graliśmy też covery zachodnich utworów. Nie istniała nawet nazwa muzyki, którą wtedy tworzyliśmy. Wplataliśmy w naszą muzykę także tradycyjne brzmienie. Obserwowałem tamtych muzyków i naśladowałem ich. Ale czułem się niespełniony. To nie było autentyczne.

Co wtedy zrobiłeś?

Zacząłem szukać sposobu, by stać się wyjątkowym, oryginalnym… Zrozumiałem, że jeżeli mam dalej grać na perkusji, nie mogę być przeciętny. Wtedy zamarzyłem, by znaleźć się w gronie najlepszych muzyków na świecie. Pytanie brzmiało: jak to osiągnąć? Tylko o tym pomyślałem, ale odpowiedź wkrótce sama do mnie przyszła. Osobą, która pomogła przekuć moje marzenie w rzeczywistość, okazał się Fela. On stanowił dla mnie wyzwanie. Ale dzięki Bogu odrobiłem swoją lekcję z muzyki, jeszcze zanim go poznałem. Byłem już wtedy wyróżniającym się perkusistą w Nigerii. Wiedziałem, jak to się robi. Nie byłem już taki jak inni.

Tony Allen gwiazdą Festiwalu Skrzyżowania Kultur Facebook/@SkrzyzowanieKultur

Pojawiła się między wami muzyczna chemia?

Ludzie patrzyli na mnie wtedy jak na wariata. A on dostrzegł we mnie kogoś wyjątkowego. Gdy pierwszy raz mnie usłyszał, zapytał: "Gdzie nauczyłeś się tak grać? W Stanach? W Wielkiej Brytanii?". W tamtym czasie nigdy nie podróżowałem poza Nigerię, wszystkiego nauczyłem się w domu. Przez rok graliśmy razem jazz. W ten sposób odkrywaliśmy się nawzajem. A parę lat później narodziła się Afrika'70.

W 1979 roku, gdy byliście u samego szczytu, postanowiłeś odejść. Dlaczego?

To była bardzo spontaniczna decyzja, jak wszystko, co robię. Nie planowałem tego. Chociaż czułem, że ten dzień nadejdzie, że nie będę wiecznie grać z Felą. Byliśmy wtedy na festiwalu w Berlinie. Poszedłem do moich muzyków i oświadczyłem im, jako kierownik muzyczny zespołu, że to koniec, że odchodzę. Powiedziałem: "jak wrócimy do Lagos, to rezygnuję". Z początku mi nie uwierzyli, ale ja już podjąłem decyzję. Nie było odwrotu.

Poszukiwałeś własnej ścieżki?

Tak... Ale sęk w tym, że gdy odszedłem z Afrika' 70, nie miałem żadnej alternatywy. Nie myślałem nawet, co mam ze sobą począć. Po prostu czułem, że muszę odejść, że muszę się uwolnić. Zrobiłem sobie przerwę od grania na rok. Po tym czasie postanowiłem założyć własny zespół.

Podobno Fela musiał zatrudnić czterech perkusistów, żeby cię zastąpić.

Tak słyszałem (śmiech). Nie wiem, czy to prawda. Ale wiem, że Fela znalazł innych muzyków, zaczął tworzyć nowe utwory. Nasze muzyczne drogi się rozeszły i nigdy więcej nie zagraliśmy razem na scenie.

Czy Twoje odejście poróżniło cię z Felą?

Nie było kłótni, nikt nie miał do nikogo pretensji. Pozostaliśmy dobrymi przyjaciółmi. Gdy odchodziłem, byliśmy u szczytu sławy. Zostawiłem za sobą nie tylko Felę, ale także ogromne pieniądze. To była bardzo radykalna decyzja. Ale nie wpłynęła na naszą przyjaźń. To on był moją największą inspiracją i do dziś nikt mnie tak nie inspiruje jak Fela.

Tony Allen gwiazdą Festiwalu Skrzyżowania Kultur Facebook/@SkrzyzowanieKultur

Razem zrewolucjonizowaliście afrykańską muzykę, ale także kształtowaliście ludzkie umysły, wpływaliście na rzeczywistość polityczną. Dziś kilka dekad później władza w Nigerii ponownie wróciła w ręce człowieka, który kiedyś wsadził Felę do więzienia. Czy wasze dawne protest songi są dalej aktualne?

Myślę, że - w pewnym sensie - mój kraj jest dziś gorszy niż wtedy. Teraz nawet nie wiem, gdzie jest nasz rząd. Czy w ogóle jakiś istnieje.

A co z afrobeatem? Dalej ma taką moc jak za dawnych czasów?

Spójrz na współczesną scenę muzyczną w Nigerii. Oni nie grają już muzyki, oni robią pieniądze. Osobiście nie chcę być częścią tego. To trochę jak muzyka dla dzieci. Nie ma nic wspólnego z afrobeatem, który tworzyliśmy z Felą. Mimo wszystko, wciąż jestem gotowy grać dla tych dzieciaków. Ale robiąc to po swojemu.

Powiedziałeś kiedyś, że nie lubisz analizować przeszłości. Co zatem przyniesie przyszłość? Czy planujesz jeszcze wrócić do swoich muzycznych korzeni, czy może zamierzasz dalej szukać nowego brzmienia?

Tak, to prawda - nie lubię patrzeć w przeszłość. Jeżeli jest przed nami droga, po co się odwracać? Jest tyle do odkrycia. Ja wciąż poszukuję. Muzyka nie ma ograniczeń.

Tony Allen gwiazdą Festiwalu Skrzyżowania Kultur Facebook/@SkrzyzowanieKultur

Święto muzyki świata

Odbywający się w Warszawie od 2005 roku Festiwal Skrzyżowanie Kultur to prezentacja najciekawszych zjawisk muzyki świata, jedno z największych wydarzeń tego rodzaju w Polsce i w Europie. W dniach 18-22 września odbyła się 15. edycja wydarzenia.

Na scenie pod Pałacem Kultury i Nauki oprócz Tony'ego Allena pojawili się także: Gisela Joao (Portugalia), Diego el Cigala (Hiszpania), Keziah Jones (Nigeria), Flavia Coelho (Brazylia), Sofiane Sadi & Mazalda (Algieria), Sona Jobareth (Gambia), Pat Thomas & Kwashibu Area Band (Ghana) oraz Rabih Abou - Khalil (Liban).

Tony Allen gwiazdą Festiwalu Skrzyżowania Kultur Facebook/@SkrzyzowanieKultur

Autor: Monika Winiarska / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Facebook/@SkrzyzowanieKultur

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24