Student malarstwa Andrzej Sobiepan, wzorem Banksy'ego, znanego na całym świecie brytyjskiego artysty, postanowił po kryjomu zawiesić swój obraz w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Pracownicy nowe dzieło zauważyli dopiero po tym, jak wisiało cały dzień
Postanowiłem, że nie będę czekał 30 czy 40 lat aż moje prace pojawią się w takim miejscu. Chcę żyć z tego tu i teraz. Tak naprawdę było to dość spontaniczne. Byłem wcześniej, zaobserwowałem, porobiłem zdjęcia. Wybrałem miejsce najbezpieczniejsze i wyczułem moment uśpienia kobiety, która pilnowała (wystawy). Andrzej Sobiepan
"Postanowiłem, że nie będę czekał 30 czy 40 lat"
Student po kryjomu powiesił swój obraz w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Praca Sobiepana zatytułowana "Polska Biała Zwisłoucha" zawisła w sąsiedztwie dzieł Stanisława Witkiewicza oraz Henryka Stażewskiego. Całą akcję malarz zarejestrował kamerą.
- Postanowiłem, że nie będę czekał 30 czy 40 lat aż moje prace pojawią się w takim miejscu. Chcę żyć z tego tu i teraz. Tak naprawdę było to dość spontaniczne. Byłem wcześniej, zaobserwowałem, porobiłem zdjęcia. Wybrałem miejsce najbezpieczniejsze i wyczułem moment uśpienia kobiety, która pilnowała (wystawy)- opowiada o całej akcji.
Obraz zawiśnie ponownie
Pracownicy muzeum odkryli nowe dzieło dopiero po kilku dniach i zdjęli je.
- Kłopotów powiem szczerze, że się nie spodziewałem, ponieważ nie szedłem tam z zamiarem zniszczenia. Nie sądzę, żeby mogli zareagować, oskarżyć mnie. Nie wiem - o co? Nie wiem czy w regulaminie jest napisane, że nie można wnosić własnych obrazów - mówi Sobiepan.
Obraz jednak teraz zawiśnie raz jeszcze w Muzeum Narodowym. Będzie można go też licytować podczas aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24