Jak to się stało i dlaczego - ustali policja. Na razie wiadomo, że kobieta, która z ulicy wjechała na chodnik, "staranowała" budynek, a potem jeszcze kilkanaście metrów przejechała deptakiem była najpewniej trzeźwa.
Wszystko wydarzyło się w pobliżu urzędu miasta w Jaśle.
– Kobieta jadąca ulicą Jana Pawła II zderzyła się z budynkiem, niszcząc jego elewację, a następnie przejechała jeszcze kilkanaście metrów po deptaku i tam się zatrzymała – relacjonuje Piotr Wojtunik, rzecznik prasowy jasielskiej komendy policji.
Jak podaje policja, 27-latka na łuku drogi, zamiast skręcić w lewo, pojechała prosto. Tak trafiła na deptak.
Była trzeźwa
Mieszkanka Jasła po wypadku była zaklinowana w samochodzie, wydostali ją strażacy. 27-latka z obrażeniami głowy trafiła do szpitala. Jak podaje policja, w wypadku nikt więcej nie został poszkodowany.
- Ze wstępnych informacji wynika, że kobieta była trzeźwa. Obecnie ustalamy dokładne okoliczności i przyczyny wypadku – podaje Wojtunik.
Do wypadku doszło przy ul Jana Pawła II w Jaśle (Podkarpacie):
Autor: wini / mmw / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Portal Informacyjny www.jaslo4u.pl | Ilona Dziedzic