- Będzie się paliło, będzie gorąco - w nowej siedzibie strażaków z Mysłowic powstanie jedyna w Polsce komora rozgorzeniowa, w której będą się uczyć, jak radzić sobie z dużym pożarem w małym pomieszczeniu.
- Planujemy wybudować w komorze dwa pomieszczenia: jedno będzie imitować garaż, drugie pokój. Pomieszczenia będą opalane gazem, a w nich będziemy symulować pożar, np. samochodu, kanapy. Strażacy będą się uczyć, jak radzić sobie w takich warunkach. To nowatorskie rozwiązanie - tłumaczy tvn24.pl Wojciech Chojnowski, z mysłowickiej straży pożarnej.
Komora znajdować się będzie w parterowym budynku. Połowę będzie zajmowało pomieszczenie z komorą, w której będą odbywały się ćwiczenia. Drugą połowę zajmować będą stanowiska obsługi, czyli m.in. butle z gazem, zaplecze sanitarne.
"Będzie się paliło, będzie gorąco"
W komorze będzie "żywy" ogień. - Będzie się paliło, będzie gorąco. Strażacy będą musieli tam wejść w pełnym uzbrojeniu, gasić pożar, podejmować akcję poszukiwawcze oraz wyciągnąć ofiary-manekiny. Wszystko odbywać się będzie w realnych warunkach, takich jakie panują podczas pożaru - informuje Chojnowski.
Strażacy będą mieli do wyboru różne scenariusze pożaru. Co ważne, z komory będą mogli korzystać wszyscy strażacy, nie tylko ci z Państwowej Straży Pożarnej, ale również z jednostek ochotniczych.
Wstępny koszt - 17 mln zł
W nowej siedzibie straży będzie też kompleks garaży i magazynów, warsztat samochodowy i pomieszczenia biurowe.
Aktualnie strażacy oczekują wydania pozwolenia na budowę, a w następnej kolejności zostanie wybrana firma, która wybuduje obiekt. Wstępny koszt inwestycji szacowany jest na ok. 17 mln zł. Całość ma pokryć budżet państwa.
Siedziba przy autostradzie
Nowa siedziba mysłowickich strażaków ma stanąć przy ul. Mikołowskiej niedaleko zjazdu na autostradę A4 . I jak zaznaczają strażacy, miejsce inwestycji nie jest przypadkowe.
– Starannie wybraliśmy to miejsce. Przyszła lokalizacja pozwoli nam szybko przejechać przez miasto i co najważniejsze, omijać korki, bo w naszej pracy liczy się przecież czas. Teraz jeździmy przez często zakorkowane, tzw. wąskie gardło, czyli skrzyżowanie ulic: Katowickiej, Oświęcimskiej i Krakowskiej - tłumaczy Chojnowski.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: jsy,mi / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: KM PSP w Mysłowicach