Posłowie zajmują się w czwartek projektem nowelizacji ustawy o służbie cywilnej. Wejście nowego prawa w życie może sprawić, że stanowiska stracą wszyscy obecni dyrektorzy i ich zastępcy w ministerstwach, czy urzędach wojewódzkich. - Rozwiązanie zasili kadry nowymi, wykwalifikowanymi pracownikami. Rząd musi oprzeć się na ludziach, którzy będą się utożsamiać z polityką rządu - mówił w Sejmie poseł PiS Artur Górski. Opozycja zarzuciła PiS, że zajęła się obsadzaniem stanowisk, a urzędnicy będą wybierani jak w PRL. W projekcie proponuje się m.in. zniesienie Rady Służby Cywilnej.