Tech

Tech

Naukowcy: statusy na Facebooku mówią o tobie więcej, niż myślisz

Statusy publikowane na Facebooku mówią o ludziach więcej niż sądziliśmy. Naukowcy udowodnili, że ekstrawertycy częściej informują znajomych o swoim codziennym życiu, a użytkownicy z osobowością narcystyczną - co nie jest zaskoczeniem - ciągle chwalą się swoimi osiągnięciami.

Google chce kształtować prawo. Wydaje coraz więcej na lobbing

Google zbudował swoje imperium tworząc bezkonkurencyjną wyszukiwarkę internetową. Teraz koncern chce zachować pozycję poprzez silne wpływy polityczne. Firma z Mountain View w Kalifornii wydała w zeszłym roku aż 16,8 mln dolarów na lobbing w Białym domu. To najwięcej spośród spółek technologicznych.

Pac-Man kończy 35 lat. To najpopularniejszy bohater w historii gier

Był na opakowaniach płatków śniadaniowych, na koszulkach i pościeli, występował także w kreskówce. Gry z jego udziałem ukazały się na prawie każdej sprzedawanej platformie. Jest ciągle głodny… I właśnie kończy 35 lat. Stworzony w Tokio w roku 1980, najpierw nazywał się Puck-Man. Od japońskiego "mlaskać". Jadnak ze względu na podobieństwo do pewnego brzydkiego angielskiego słowa Puck-Man został Pac-manem. W ciągu 15 miesięcy od jego wejścia na rynek w październiku 1980 roku, producent gier Bandai Namco sprzedał 100 tys. automatów z Pac-Manem. Gracze wrzucili w maszyny ponad miliard dolarów. W ćwierćdolarówkach. Tak zaczął się fenomen popkulturowy. Pac-Man jest bohaterem jednej z najpopularniejszych gier wideo wszech czasów. Zaś według Księgi Rekordów Guinnessa, jest najbardziej rozpoznawalną postacią z gry.

Samsung zastąpi dostawców z Azji Polakami. "Redukujemy koszty"

Pół miliarda euro rocznie ma wynosić wartość zakupów, które chce realizować w Europie Samsung Electronics Manufacturing Poland, właściciel fabryki pralek i lodówek we Wronkach (Wielkopolskie). Europejscy dostawcy, w tym polscy, mają zastąpić azjatyckich.

Wadliwe części kosztują branżę motoryzacyjną miliardy. Auta w Polsce coraz bezpieczniejsze

Z powodu wykrycia wadliwych poduszek powietrznych japońska firma Takata wezwała właścicieli aż 34 mln samochodów do naprawy. To największa tego typu akcja w historii. Eksperci Exact Systems, firmy kontrolującej części samochodowe, uspokajają, że z roku na rok jakość części montowanych w autach regularnie rośnie, bo koncerny samochodowe coraz większą wagę przykładają do kontroli podzespołów. Tylko w ubiegłym roku w Polsce wadliwość części spadła z 13 proc. do 10 proc.

L'Oreal chce drukować skórę w 3D

Francuski producent kosmetyków firma L'Oreal łączy siły z bioinżynieryjnym start-upem Organovo. Chcą razem pracować na drukarką do ludzkiej skóry - pisze BBC News. Skóra ma zostać użyta przy testach produktów tej znanej firmy.

Poznańska fabryka Volkswagena przestawia się na nowy model

Z linii produkcyjnej fabryki Volkswagena w Poznaniu zjechał w środę ostatni model VW Caddy 3. Jego następcą, dostępnym w salonach od lipca, będzie Caddy 4. Fabryka w stolicy Wielkopolski jest jedyną na świecie, gdzie produkowany jest ten model samochodu.

Niezwykła posiadłość założyciela Megaupload. "Sam zaprojektowałem wnętrze"

- Sam zaprojektowałem wnętrze. Lubię czerń, biel i chrom - opowiada założyciel portalu Megaupload Kim Dotcom oprowadzając dziennikarkę Bloomberga po swojej nowozelandzkiej posiadłości. W udzielonym jej wywiadzie mówi też o tym, jak policja najechała na jego rezydencję i o nietypowym sąsiedztwie. - Ostatnio dom w okolicy kupił prezes Alibaby. Byłem powiedzieć "cześć" - mówi Dotcom.

Twitter i Google rozpoczynają współpracę. Tweety w wynikach wyszukiwania

Tweety oraz zdjęcia zamieszczane na Twitterze zaczęły pojawiać się w wynikach wyszukiwania w Google - informuje Bloomberg. To wynik szerszej współpracy jaką nawiązali rynkowi giganci. Usługa jest jednak na razie dostępna tylko w Stanach Zjednoczonych na urządzeniach mobilnych z systemem iOS i Android.

Jeden tweet wart 8 mld dolarów. Inwestorzy Apple zacierają ręce

Jeden tweet znanego inwestora giełdowego Carla Icahna wystarczył, by rynkowa wartość Apple skoczyła o ponad 8 mld dolarów. Icahn, który jest jednym z akcjonariuszy spółki z Cupertino uważa, że technologiczny gigant jest niedowartościowany, a w przyszłości będzie dominował w dwóch nowych dla siebie branżach: telewizyjnej i motoryzacyjnej.

Mocno się nie rozpędzi, ale już latem wyjedzie na ulice. Autonomiczny samochód od Google

Samoprowadzące się samochody Google już niebawem wyjadą na ulice. Pojazdy takie będzie można zaobserwować na drogach kalifornijskiego Mountain View już tego lata. Samochody nie będą mogły poruszać się szybciej niż 40 km/h. W pojeździe zawsze będzie musiał znajdować się kierowca. Samochody testowe Google'a już dziś przejeżdżają ok. 16 tys. kilometrów tygodniowo. A od kiedy rozpoczęto projekt w 2010 roku, przejechały ponad 1,6 miliona kilometrów. W tym czasie doszło do 11 zdarzeń drogowych z ich udziałem, ale wszystkie zaistniały z winy człowieka. Samochody nie pojadą jednak daleko. Będą mogły poruszać się jedynie po Mountain View, gdzie znajduje się kampus Google i strefa testowa. To obszar ok. 30 kilometrów kwadratowych.

Wojna technologicznych gigantów. Samsung zapłaci mniejszą karę?

Kolejna runda wojny między Apple a Samsungiem. Sąd apelacyjny w Waszyngtonie uznał w poniedziałek, że południowokoreański gigant nie naruszył własności intelektualnej firmy z Cupertino. Może to oznaczać zmniejszenie gigantycznego odszkodowania zasądzonego trzy lata temu na korzyść Apple. Sędziowie w tym samym wyroku podtrzymali jednak część wcześniejszego wyroku dotyczącą naruszenia patentów projektowych Apple.

Tesla i mały problem z klamkami. Auto nie wpuściło kierowcy do środka

Tesla ma mały problem ze swoim nowym modelem S P85 D - informuje "Fortune", powołując się na amerykański magazyn "Consumer Reports", który od lat testuje i recenzuje produkty. Producent elektrycznych samochodów zastosował w swoim aucie klamki do drzwi, które chowają się w karoserii. Jak czytamy, w jedynym z aut testowych rączki nie chciały się wysunąć, co uniemożliwiło dostanie do pojazdu. Do awarii doszło po 27 dniach testów i przejechaniu 3,7 tys. kilometrów.

Stworzyli aplikację, która wykradała nagie zdjęcia. Zgubiła ich chciwość

Choć wielu osobom może wydać się to nieprawdopodobne, to wciąż nie brakuje "specjalistów" od internetu, którzy piszą programy, których celem jest wykradanie nagich zdjęć z naszych komputerów, kont w portalach społecznościowych i zgromadzonych w chmurach danych. Taki los w tym tygodniu spotkał użytkowniczki portalu Photobucket. To popularny serwis, gdzie można przechowywać zdjęcia, grafiki i filmy.