Malejąca sprzedaż, niezadowolenie klientów z wolnej obsługi, napięcia w kontaktach z franczyzobiorcami i przeciążone menu - to tylko kilka problemów, z którymi w USA musi mierzyć się McDonald's. Jak pisze "Business Insider", klienci poszukują coraz szybszych i łatwiejszych sposobów obsługi. Podobno jednak koncern odkrył sposób, w jaki może dotrzeć do amerykańskich konsumentów. To samoobsługowe kioski.
Podobne rozwiązanie jest już stosowane we wszystkich restauracjach marki we Francji. Klient zamawia za pośrednictwem specjalnego terminala, płaci, a jedzenie odbiera przy kasie. To pozwala zaoszczędzić sporo czasu i ominąć tak nielubiane kolejki - czytamy.
Trzy powody
Zdaniem szefa McDonald's Steve'a Easterbrooka, kioski mają trzy główne zalety: 1. Klienci lubią mieć wybór i to na wyciągnięcie ręki. Zdaniem Easterbrooka ok. 40 proc. klientów restauracji we Francji składa zamówienia właśnie przy użyciu specjalnych kiosków, szczególnie w najbardziej zatłoczonych godzinach.
2. Pracownicy restauracji są mniej zestresowani. Samoobsługowe stanowiska pozwalają rozładować kolejki i zmniejszyć presję na załogę. Liczy się tez dokładność - klient może dłużej się zastanowić, ale też dokonać dokładnie takiego wyboru, jak chce.
3. Ludzie wydają więcej pieniędzy. Mniejsza presja to też większa chęć zakupów. Zdaniem Easterbrooka są dowody na to, że klienci korzystający z kiosków kupują więcej jedzenia.
Rozwiązanie opisywane przez "BI" stosowane jest również w części polskich restauracji tej marki.
Autor: mn / Źródło: Business Insider
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org