Warto pilnować swoich pieniędzy na emeryturę. Szczególnie wtedy, gdy nasza kontrola ogranicza się do decyzji o zmianie Otwartego Funduszu Emerytalnego, który nimi zarządza. Istniejący wciąż jedynie w fazie projektu zakaz akwizycji na rzecz OFE powoduje, że tylko w ubiegłym roku akwizytorzy zarobili pół miliarda złotych na nie zawsze przemyślanych decyzjach przyszłych emerytów. Przekonują płatników składek, że zmiana funduszu opłaca się co dwa lata. W ten sposób co prawda nie płacą prowizji za zmianę, ale za to wpadają w najwyższe widełki opłat w OFE.