"Przemoc, niszczenie, destrukcja". Świadectwa księży i mocne zarzuty pod adresem arcybiskupa

[object Object]
Poważne oskarżenia pod adresem arcybiskupa GłodziaTVN 24 Wrocław
wideo 2/6

Ubliżanie, publiczne poniżanie i psychiczne znęcanie się - takie zarzuty padają pod adresem metropolity gdańskiego Sławoja Leszka Głódzia. - Przemoc, niszczenie, destrukcja - dodaje anonimowo proboszcz jednej z gdańskich parafii. Świadectwa w tej sprawie księża przedstawili w listach do watykańskiego nuncjusza w Polsce. Reporterzy "Czarno na białym" w TVN24 dotarli do tej korespondencji i jako pierwsi opublikowali jej fragmenty.

ZOBACZ CAŁY MAGAZYN "CZARNO NA BIAŁYM" NA TVN24 GO >

- Bardzo bym chciał, żeby ta wewnętrzna otwartość i gotowość na prawdę się pojawiła, bo osobiście bardzo mi zależy na dobru księdza arcybiskupa, tym doczesnym, ale jeszcze bardziej tym wiecznym - powiedział ksiądz Adam Świeżyński.

Profesor pracujący na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego wiele lat temu ujął się za młodym księdzem, który dopiero skończył seminarium i od razu zaczął posługę jako kapelan w rezydencji księdza arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia.

Świadectwo młodego księdza

Ksiądz Piotr spędził tam tylko kilka tygodni - świadectwo tego, co przeżył, trafiło na biurko nuncjusza apostolskiego w Polsce. Reporterzy "Czarno na białym" dotarli do treści pisma.

Pomijając cały szereg sytuacji, wymienię znamienną. Kilka godzin po śniadaniu, podczas wprowadzania relikwii św. Jana Pawła II do parafii w Kiezmarku - uroczystości podniosłej (w obecności arcybiskupa Lwowa) - Arcybiskup podszedł do mnie w zakrystii i nie wiadomo dlaczego, skomentował poranny "incydent" ze źle (jego zdaniem) przyrządzonym jajkiem: "Nie potrafią jajka ugotować…" - i tu określenie: "cio…y pie…ne!". Zorientowałem się po kilku dniach, że posługa kapelana nie ma sensu. Poza tym po raz pierwszy usłyszałem, że mam złożyć przysięgę, że wszystko, co widzę i słyszę wewnątrz rezydencji - nigdy nie wyniosę na zewnątrz. Doświadczenie współpracy z J.E. Ks. Arcybiskupem Sławojem Leszkiem Głódziem Metropolitą Gdańskim, Gdańsk 11.06.2015

Któregoś dnia (który określam jako przełomowy), po kilkugodzinnych zakupach w celu zaopatrzenia rezydencji - na pytanie "gdzie byłeś?", odpowiedziałem – "robiłem zaopatrzenie rezydencji w kilku marketach". Arcybiskup zareagował krzykiem: "Nie pie…l! Rozjeżdżasz się gdzieś po diecezji, masz za dużo czasu". Od tego wydarzenia Ks. Arcybiskup przestał się hamować i wielokrotnie moje odpowiedzi na pytania ucinał: "Nie pie…l" (tak też zwraca się do dziś - ostatnio do jednego z proboszczów podczas wizytacji). Doświadczenie współpracy z J.E. Ks. Arcybiskupem Sławojem Leszkiem Głódziem Metropolitą Gdańskim, Gdańsk 11.06.2015

Kilka tygodni temu reporterzy "Czarno na białym" skontaktowali się z księdzem Piotrem. Potwierdził, że wszystko, co napisał w swoim świadectwie, jest prawdą. Nie chciał opowiadać tego raz jeszcze i poprosił, aby reporterzy skorzystali z traumatycznych wspomnień, które już przelał na papier.

Ksiądz Adam Świeżyński, profesor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, ocenił, że autor świadectwa o arcybiskupie to "człowiek bardzo delikatny w swojej strukturze psychicznej". - Więc myślę, że tym bardziej przeżywał te wszystkie sytuacje bardzo ciężko - powiedział. - W mojej ocenie bardzo prawy, rzetelny, dobry ksiądz, więc tym bardziej było mi przykro, że spotkała go taka sytuacja - dodał.

Moim zdaniem niedopuszczalnym było również wydarzenie, w którym Ks. Arcybiskup któregoś dnia przyniósł wagę, "poprosił" o wejście mnie i drugiego kierowcę, po czym powiedział: "jak przytyjesz kilogram, wypi…lę cię po roku". Doświadczenie współpracy z J.E. Ks. Arcybiskupem Sławojem Leszkiem Głódziem Metropolitą Gdańskim, Gdańsk 11.06.2015

W 2013 roku odbyła się konfrontacja w gdańskiej kurii, w której uczestniczył ksiądz Piotr i arcybiskup Głódź. W kurii na wysokim stanowisku pracował wtedy ksiądz, który anonimowo przyznał, że "na początku próbowano zrobić z tej osoby chorą psychicznie albo niezrównoważoną emocjonalnie".

- Ale ona zaczęła konkretnie odczytywać opisy zaistniałych sytuacji, które były szokujące dla słuchaczy. Skończyło się to milczeniem, wszyscy się rozeszli. I zaniechano jakby dalszej próby skompromitowania tego księdza. Po prostu uznano, że sprawę trzeba zakończyć i wyciszyć - dodał były pracownik gdańskiej kurii.

Najbardziej jednak zapamiętałem zdanie, które przytoczyłem Ks. Arcybiskupowi podczas późniejszego przesłuchania kanonicznego: "Sub secreto - dupku jeden - jesteś gówno, jesteś jak to opakowanie, beczkę soli jeszcze musisz zjeść…". Doświadczenie współpracy z J.E. Ks. Arcybiskupem Sławojem Leszkiem Głódziem Metropolitą Gdańskim, Gdańsk 11.06.2015

Zdaniem księdza Świeżyńskiego młody ksiądz spotkał się z postępowaniem "obcesowym, przykrym i bez szacunku".

Po sześciu tygodniach posługi kapelana, bezpośrednio po jednej z uroczystych kolacji - w obecności kilku polityków, bardzo przykrej w przebiegu i komentarzach - dowiedziałem się, iż "muszę mieć ja i kilku posługujących księży - na kieliszku narysowana kreskę, aby właściwie go napełnić…" - opuściłem rezydencję - ze względu na stan zdrowia. Doświadczenie współpracy z J.E. Ks. Arcybiskupem Sławojem Leszkiem Głódziem Metropolitą Gdańskim, Gdańsk 11.06.2015

Ksiądz Piotr przez jakiś czas się ukrywał. Szukali go wysłannicy kurii, bo samowolnie opuścił rezydencję.

- Spotkał się z tym ze strony księdza arcybiskupa, kogoś, kogo tradycyjnie nazywa się ojcem diecezji czy ojcem wszystkich księży. Trochę tak jak w rodzinie, jakby ojciec w ten sposób potraktował swoje dziecko. Myślę, że takie on mógł mieć odczucia w tej sytuacji - ocenił ksiądz Świeżyński.

Profesor był pierwszym księdzem, który zdecydował się poinformować o sprawie nuncjusza. Mieli z nim iść inni, ale w ostatniej chwili się wycofali.

"Przemoc, niszczenie, destrukcja"

Według ustaleń reporterów "Czarno na białym" pod koniec lipca z przedstawicielami gdańskich duchownych spotkał się nowy nuncjusz apostolski, arcybiskup Salvatore Pennacchio.

Reporterzy rozmawiali z kilkunastoma byłymi i obecnymi duchownymi. Z tych rozmów wyłania się niepokojący obraz.

Wszyscy księża, z którymi się spotkali reporterzy, opisywali podobny mechanizm psychicznej przemocy, której doświadczyli w kontaktach ze swoim kościelnym przełożonym.

Charakterystyczne, powtarzające się przypadki, które przywołują wszyscy, to publiczne upokarzanie wybranej przez arcybiskupa ofiary. Strach towarzyszy duchownym przed każdą wizytą Sławoja Leszka Głódzia, a powody tych wizyt są zazwyczaj dwa: wizytacja albo bierzmowanie.

- Przemoc, niszczenie, destrukcja. Przemoc, która sprawia, że człowiek, który spotyka się z arcybiskupem, cieszy się, że nie on został ochrzaniony, zniszczony, ośmieszony, tylko jego sąsiad. To jest jedno z moich trudniejszych doświadczeń - powiedział anonimowo proboszcz jednej z gdańskich parafii, który przyznał, że w związku z mobbingiem myślał o samobójstwie.

Były pracownik gdańskiej kurii wytłumaczył, że ludzie się boją. - Bo widzą złamane życiorysy. Widzą ludzi, którzy zostali doprowadzeni przez funkcjonowanie w takim systemie do skrajnych sytuacji życiowych, nie radząc sobie z tym stresem, z tym napięciem. Więc wolą unikać konfrontacji z takim przeciwnikiem - dodał.

- Ostatnio uświadomiłem sobie, że mamy w diecezji problem mobbingu, że jeżeli nuncjusz tego nie rozwiąże, to ja będę musiał osobiście podjąć kroki prawne - stwierdził były pracownik kurii. - On potrafi publicznie po prostu księża zelżyć. Każdy jest człowiekiem. Nie są to ludzie z marmuru. Księża są zwykłymi ludźmi. Nikt nie chce być publicznie upokarzany - dodał.

"Takie jedzenie dobre, takie niedobre"

W rezydencji księdza arcybiskupa na Podlasiu, poza częścią pałacową, mieści się uruchomione w 2007 roku Centrum Charytatywno-Opiekuńcze Caritas Bobrówka. "Newsweek" podał, że w kilku salach w bocznej części pałacu niepełnosprawni mogą korzystać między innymi z gabinetu fizjoterapii.

Kilka kilometrów dalej znajduje się ogromne ranczo. Konie to prawdziwa pasja Sławoja Leszka Głódzia - tu jednak biskup tylko wypoczywa, bo na co dzień mieszka w luksusowej zabytkowej siedzibie w Gdańsku, odrestaurowanej za jego kadencji.

Były ksiądz opowiedział, że kiedy arcybiskup przyszedł do Gdańska, to jedną z jego sztandarowych obietnic było stworzenie domu emeryta dla księży. - Tymczasem pierwszą i flagową inwestycją, jaką arcybiskup przeprowadził, była budowa jego nowej rezydencji - zwrócił uwagę.

Księża zapamiętali pierwsze tygodnie nowego metropolity. Po arcybiskupie Tadeuszu Gocłowskim wszystko musiało się zmienić. Sławoj Leszek Głódź miał zacząć od kucharzy. - Takie jedzenie dobre, takie niedobre. Ta kucharka słabo gotuje, trzeba zamówić z restauracji, a tamta jest najlepsza restauracja... - wymieniał ksiądz z Trójmiasta.

Reporterzy "Czarno na białym" pokazali w reportażu również posiadłości księdza arcybiskupa i postawili pytania: kto je finansuje i czy ojciec diecezji ma prawo do takiego luksusu?

- Mógłbym powiedzieć, że prywatnie mnie to bulwersuje. Że moja wizja osoby, która pełni funkcję biskupa jest inna. To nie oznaczy, że ona jest jedyna słuszna - skomentował ksiądz profesor Świeżyński.

"Tu chodzi o poczucie władzy"

Gdańscy duchowni skarżyli się, że arcybiskup wymusza na nich pieniądze. Sytuacja, kiedy zwyczajowo proboszcz przekazuje metropolicie gotówkę, to przede wszystkim bierzmowanie. Pieniądze daje się co prawda w formie ofiary i teoretycznie są dobrowolne, ale tylko teoretycznie.

- Za takie przewodniczenie uroczystości trzeba pojechać do kurii i podziękować - powiedział kolejny proboszcz z Trójmiasta. W Gdańsku przyjęło się, że ofiara za bierzmowanie to co najmniej kilka tysięcy złotych. - Nie wolno mu dać mało. Nie można mu dać groszowych ofiar - mówił anonimowo jeden z księży.

Duchowni przyznali również, że zbyt małe opłaty spotykają się z publiczną formą upokorzenia ze strony arcybiskupa.

Proboszcz z Trójmiasta opowiedział o sytuacji, gdy inny ksiądz dał tysiąc złotych za bierzmowanie i "ksiądz arcybiskup był taki wściekły, latał po kurii całej, że jak on śmiał, że obraził go". - To jest rzeczywiście podłe po prostu. Przestaje być to ofiara, tylko wymuszanie i zapłata - dodał.

- Słyszę takie teksty, że "ksiądz ma węża w kieszeni". To znaczy, że "ksiądz mi za mało płaci, kiedy przyjadę na bierzmowanie" - stwierdził proboszcz z Trójmiasta. A były ksiądz dodał, że "bezpośrednio jest wypowiedziane, kiedy arcybiskup przy rozmowach kuluarowych czy przy okazji uroczystości kościelnych, przy stole, mówił: 'to jest dobry ksiądz, bo jest ofiarny', albo mówi do swoich współpracowników, że 'ten to jest skąpy, bo dał tylko tyle' albo 'nie daje nic'".

Jak mówią duchowni, można ponieść też konsekwencje za zbyt małe datki. Najgroźniejszą jest tak zwany dekret, czyli nieoczekiwana zmiana parafii.

- On po prostu wzywa proboszcza i mówi: "Ja księdzu proponuję zmianę parafii i albo ksiądz przyjmuje, albo nie. Ale wolałbym, żeby ksiądz przyjął" - opowiedział ksiądz. - W zasadzie nie ma wyboru. Rzadko się zdarza, że ktoś się postawi i powie, że nie chce zrobić tego, co on sobie życzy - zwrócił uwagę.

Reporterzy "Czarno na białym" poznali historię proboszcza, którego arcybiskup chciał usunąć z parafii. Wstawili się jednak za nim wierni i Głódź odpuścił.

- Tu nawet nie chodzi o pieniądze. Biskup nie jest biednym człowiekiem, żeby potrzebował jeszcze jakichś pieniędzy. Ja myślę, że tu chodzi o poczucie władzy. Że złamaniem księdza on pokazuje mu, że ma nad nim władzę i że nim rządzi - powiedział proboszcz z Trójmiasta.

"Jak są imieniny, to każdy coś daje"

W diecezji gdańskiej jest dość dużo awansów duchownych o bardzo krótkim stażu kapłańskim - zauważyli reporterzy magazynu "Czarno na białym".

- Zaskakujące jest to, że proboszczem, i to nie na jakiejś małej parafii tylko na dużej miejskiej parafii, zostaje ksiądz z kilkuletnim stażem kapłańskim, który, powiedzmy sobie szczerze, nie ma po prostu doświadczenia duszpasterskiego. Jest młodą osobą, a ma zarządzać parafią kilku czy kilkunastotysięczną - powiedział ksiądz Świeżyński.

Trójmiejscy duchowni przekonywali reporterów, że można kościelne stanowisko kupić. Ksiądz zapytany o cennik, odpowiedział, że "to będzie zależało od tego, jak duża i intratna jest to parafia".

Ksiądz Świeżyński ocenił, że "jeśli byłaby to prawda, to jest skrajna patologia". - To niszczy Kościół nie tylko w relacjach, ale niszczy tych ludzi wewnętrznie - dodał.

Reporterzy "Czarno na białym" udali się do parafii, w której jeden z duchownych bardzo szybko dostał parafię uchodzącą za bogatą. Kapłan w towarzystwie miał pochwalić się, że kosztowało go to kilkadziesiąt tysięcy złotych i kilka drogich prezentów.

W rozmowie zaprzeczył, jakoby cokolwiek zapłacił i wyjaśnił, że pogłoski o tym "wzięły się z tego, że on kiedyś przekornie powiedział: tak, sprzedałem działki i zapłaciłem". Zapewnił też, że nie dawał żadnych prezentów arcybiskupowi. Dodał jednak, że "jak są imieniny, to każdy coś daje".

Istotne, zdaniem informatorów, jest to, co się daje. W ostatnich imieninach uczestniczył między innymi ksiądz Tadeusz Rydzyk czy Anna Fotyga z Prawa i Sprawiedliwości. Z prezentami przez cały dzień przyjeżdżali też księża z całej diecezji.

- Ci, którzy lojalnie składali te ofiary, czy to przy okazji wizyt biskupa w ich parafii albo imienin, czy rocznicy ingresu, to zyskiwali intratniejsze placówki. Ci, którzy tej hojności nie uprawiali na ogół, nie mogli liczyć na zauważenie i awanse - powiedział anonimowo duchowny.

"Rozmija się to z postulatem 'Kościoła ubogiego'"

Reporterzy "Czarno na białym" dotarli do świadectwa księdza, który obserwował zachowanie swojego biskupa z pozycji kleryka w seminarium duchownym.

Przez sześć lat formacji seminarium byłem angażowany w tzw. granie do kotleta. Mieliśmy siedzieć i grać (trzy, cztery, a czasem nawet pięć godzin), podczas gdy goście jedli i rozmawiali. Część nieobłóczonych kleryków podczas takich przyjęć była angażowana w podawanie do stołu (na polecenie Ks. Arcybiskupa ci alumni mieli uszyte czerwone kamizelki i zakupione muchy specjalnie do tego zadania). Prawie zawsze przed takim przyjęciem przygotowany był osobny stolik z alkoholami. Oczywiście jako klerycy byliśmy ciekawi, ile mogą one kosztować i pamiętam zaskoczenie wszystkich, kiedy po wpisaniu nazwy jednego z nich do wyszukiwarki internetowej okazało się, że butelka takiego koniaku kosztuje około tysiąca złotych. Wydaje mi się, że znacznie rozmija się to z postulatem "Kościoła ubogiego" (…). Boli fakt, że w ten sposób wykorzystywane są pieniądze ofiarowane na rzecz Kościoła przez wielu ludzi (bardzo często ubogich). Świadectwo dot. Wpływu osoby KS. Arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia na formację alumnów w Gdańskim Seminarium Duchownych. Gdańsk, 11.06.2015

Reporterzy wysłali do gdańskiej kurii kilkanaście pytań dotyczących przytaczanych informacji. Mimo upływu dwóch miesięcy nikt nie odpowiedział.

- Panie, dzisiaj jesteśmy na dożynkach w Trąbkach Wielkich i dziękujemy Panu Bogu za plony, i proszę mnie tu nie ściągać pod kosę - odpowiedział arcybiskup Sławoj Leszek Głódź na pytanie reportera o mobbing w zarządzanej przez niego instytucji.

- Proszę nie molestować mnie tutaj w świętym miejscu, jakim są Trąbki Wielkie i na dożynkach – dodał. Na kolejne próby uzyskania odpowiedzi na pytania reportera arcybiskup spytał: - Czy to jest łapanka?

"Zazwyczaj zapada milczenie"

O mianowaniu i odwoływaniu biskupów decyduje papież i dlatego księża z Gdańska szukali pomocy u jego przedstawicieli w Polsce.

Według informatorów świadectwa krzywdzonych przez metropolitę księży dostało dwóch ostatnich nuncjuszy apostolskich w Polsce - arcybiskup Celestino Migliore i kilka tygodni temu nuncjusz arcybiskup Salvatore Pennacchio.

Reporterzy wysłali pytania do nowego nuncjusza, co zamierza zrobić w tej sprawie, ale jak do tej pory nie otrzymali odpowiedzi. Księża, którzy składali w tej sprawie własne świadectwa, twierdzą, że nikt się z nimi nie kontaktował i nie zadał sobie trudu, żeby sprawdzić składane przez nich relacje.

Ksiądz Adam Świeżyński przyznał, że nie wie, dlaczego tak się dzieje. - Nie potrafię sobie tego wytłumaczyć w żaden sposób - powiedział. Dodał, że "problem jest natury systemowej". - To, co formalnie jest instancją odwoławczą w Kościele, tak naprawdę nie funkcjonuje w ten sposób - ocenił.

Były pracownik gdańskiej kurii stwierdził, że rozwiązanie sprawy arcybiskupa Głódzia "nie jest w interesie Watykanu i Kościoła w Polsce". - Bo on, jako administrator tej instytucji, jest skuteczny i przynosi pewne profity tej instytucji. To pokazuje pewien pragmatyzm kościelny - ocenił.

- Te wszystkie sytuacje utwierdzają mnie w przekonaniu, że właściwie w Kościele nie ma z kim na takie tematy rozmawiać. Można sobie porozmawiać z drugim księdzem i ponarzekać - stwierdził.

- Ale trudno jest z kimś na ten temat porozmawiać serio, zostać wysłuchanym i mieć przekonanie, że ten ktoś potraktuje nas poważnie i coś z tym dalej zrobi, nada bieg tym sprawom i zechce te sprawy wyjaśnić - dodał, podkreślając, że "zazwyczaj zapada milczenie i nic się w tej sprawie dalej nie dzieje".

- Pytanie sobie każdy stawia, czy Pan Bóg jeszcze ma władzę w Kościele? - stwierdził jeden z duchownych. Na pewno władzę w gdańskim kościele ma arcybiskup Sławoj Leszek Głódź.

Według informacji reporterów "Czarno na białym", hierarcha przeprosił swojego gdańskiego kapelana, który nie wytrzymawszy presji, uciekł z rezydencji.

Autor: asty/now / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

Marcelina Zawisza, posłanka koła Razem, podczas debaty w Sejmie nad nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zarzuciła rządowi zbyt małe wydatki na ochronę zdrowia. Następnie podeszła do premiera Donalda Tuska i postawiła obok niego figurkę - jak to określiła - "złotego wandala niszczenia ochrony zdrowia".

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

Źródło:
TVN24

Donald Trump wskazał go na nowego prokuratora generalnego USA. Matt Gaetz w czwartek zdecydował się jednak wycofać swoją kandydaturę. W sprawie Gaetza toczyło się śledztwo FBI i komisji amerykańskiego Kongresu dotyczące zapłaty za seks z nieletnią.

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Źródło:
PAP

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek UOKiK. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

- Zbigniew Ziobro nie da się złamać, nie przyjdzie przed tę komisję - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik, odnosząc się do tego, że prokuratura przekazała wniosek o zgodę Sejmu na doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - komentował senator KO Krzysztof Kwiatkowski. Miłosz Motyka z PSL, wiceminister klimatu i środowiska, dodał, że Ziobro został "dosięgnięty przez sprawiedliwość".

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Sejm zajął się w czwartek wieczorem rządowym projektem wydłużającym urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków. - Nakłaniam wszystkie posłanki i wszystkich posłów na tej sali do poparcia dobrego prawa - mówiła ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy przesuwającej start systemu kaucyjnego w Polsce o dziewięć miesięcy - na 1 października 2025 roku. Nowela - poza zmianą terminu startu systemu - wprowadza także szereg zmian usprawniających jego działanie.

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Źródło:
PAP

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Kapelusz, kozak, sztyblet, a może trzewik? W nowym odcinku "Milionerów" TVN pan Jakub Hopaluk odpowiadał m.in. na pytanie dotyczące przedmiotu zakładanego na stopkę kolby broni palnej. Było warte 20 tysięcy złotych.

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Źródło:
tvn24.pl

Na przeważającym obszarze Polski obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niektórych regionach ma intensywnie padać śnieg, a w wielu miejscach do godzin porannych w piątek drogi będą śliskie. Innym pogodowym zagrożeniem jest silny wiatr, który w Tatrach może rozpędzać się do 150 kilometrów na godzinę.

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, którą w czwartek uchwalił Sejm. Nowela trafi teraz pod obrady Senatu.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl