Trzynaście osób miało znęcać się nad zwierzętami w ubojni w Witkowie. Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia. Opis tortur, jakich dopuścili się mężczyźni jest drastyczny – zwierzęta były bite różnymi przedmiotami, kopane i rażone prądem.
- Prokurator Rejonowy w Stargardzie skierował do Sądu Rejonowego w Stargardzie akt oskarżenia przeciwko trzynastu osobom podejrzanym o popełnienie szeregu przestępstw na terenie ubojni w miejscowości Witkowo - poinformowała nad Justyna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Materiał dowodowy dotyczy okresu od 8 lutego 2016 roku do dnia 4 sierpnia 2016 roku.
Sprawa nie ujrzałaby prawdopodobnie światła dziennego, gdyby nie śledztwo Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt VIVA!. To właśnie obrońcy praw zwierząt z Fundacji oraz Inicjatywy na Rzecz Zwierząt BASTA! zawiadomili prokuraturę i dostarczyli śledczym dowody.
"To było wstrząsające"
Na licznych nagraniach zarejestrowanych przez obrońców praw zwierząt widać okrucieństwo i przemoc wobec świń i krów oraz nieprawidłowości związane z transportem zwierząt. - Świnia utknęła między barierkami. Pracownik, zamiast jej pomóc, dodatkowo przysparzał jej cierpienia. Kopał ją, raził wielokrotnie prądem. To było wstrząsające - opowiadał jeden z aktywistów w "Superwizjerze" TVN, wyemitowanym pod koniec 2016 roku.
- Zachowanie sprawców powodowało także, że transportowane do ubojni zwierzęta były narażone na zbędne cierpienie i stres – dodała Biranowska-Sochalska.
Zarzuty postawiono trzynastu osobom, które pracowały przy rozładunku zwierząt. Podejrzani są w wieku od 26 do 66 lat.
Za zarzucane podejrzanym czyny grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Firma: przypadki incydentalne
Zastępca prezesa Agrofirmy Witkowo Adam Ilnicki powiedział nam po tym, jak sprawa wyszła na jaw, że podjęto działania, które mają na celu wyeliminowanie podobnych zjawisk w przyszłości. - Było mi bardzo przykro i bardzo smutno z tego tytułu, że to ma miejsce u nas. Natychmiast uruchomiliśmy szkolenia wszystkich naszych spółdzielców, którzy mają do czynienia z produkcją i obsługą wszystkich zwierząt - mówi Ilnicki.
- Absolutnie nie ma miejsca i nie może być miejsca na to, żeby tam, na tym ostatnim odcinku, ta cała dobra robota, którą wykonują nasi spółdzielcy, była tak pokazywana. Tego nie ma i już nie będzie w naszej Agrofirmie - dodaje.
Wcześniej zarząd Agrofirmy Witkowo wydał oświadczenie, w którym napisano, że "sytuacje niewłaściwej obsługi zwierząt są niedopuszczalne i naganne, a przedstawione przypadki niewłaściwego postępowania ze zwierzętami (…) są incydentalne".
Fragment reportażu Superwizjera TVN na temat znęcania się nad zwierzętami w ubojni w Witkowie.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: Fundacja VIVA!