Ukraina jest dla Władimira Putina "niezbędnym elementem" potrzebnym do odbudowania supermocarstwa - uważa były prezydent Aleksander Kwaśniewski, który był gościem "Faktów po Faktach" w TVN24. Jego zdaniem prezydent Rosji "widzi siebie wśród największych twórców potęgi" wschodniego regionu.
- Być może nie doceniliśmy stopnia bezwzględności akcji ze strony Federacji Rosyjskiej - powiedział Aleksander Kwaśniewski, który wspólnie z b. szefem Parlamentu Europejskiego Patem Coxem uczestniczył w misji obserwacyjnej na Ukrainie.
Jego zdaniem, Rosja zastosowała wobec Ukrainy "twarde metody" - blokadę eksportu i swoisty szantaż wobec Janukowycza. Jednak - jak mówił - rosyjskie władze nie przewidziały, że "konfliktują się z tak potężną częścią społeczeństwa ukraińskiego."
Kwaśniewski podkreślał w "Faktach po Faktach", że rosyjska polityka idzie w "ryzykownym kierunku". - Dzisiaj już wiadomo, że Putin chce odbudować supermocarstwo. On ma swoją wizję, która ma mu dać miejsce w historii - to jest ta Unia Euroazjatycka - mówił były prezydent. Jak zaznaczył, sam Krym, to dla Putina za mało. Jego zdaniem prezydent Rosji "widzi siebie wśród największych twórców potęgi tego regionu." - W tej koncepcji Ukraina jest po prostu (dla Putina -red.) niezbędnym elementem - dodał.
- Gdyby nie Majdan i powszechne protesty, to zapewne dzisiaj dyskutowalibyśmy o tym, że Janukowycz wchodzi do unii celnej z Rosją, a później byłby jednym z fundatorów, twórców Unii Euroazjatyckiej. Taki był plan. W międzyczasie wygrałby wiosną przyszłego roku wybory prezydenckie - stwierdził Kwaśniewski.
Rosja chce "destabilizacji Ukrainy"
Gość "Faktów po Faktach" podkreślał, że Putinowi chodzi o destabilizację sytuacji na Ukrainie.
- Przez najbliższe miesiące będziemy mieli stan permanentnego kryzysu na Ukrainie i destabilizacji tego kraju. Natomiast finałem - i taka jest kalkulacja strony rosyjskiej - będą protesty społeczne - bardziej na płaszczyźnie ekonomicznej - które mogą zmienić rząd Jaceniuka, później przyszłego prezydenta Ukrainy i doprowadzić do tego, że w Kijowie można mieć władzę, która zrezygnuje z aspiracji europejskich, a będzie skłonna do nawiązywania (...) unijnych kontaktów z Rosją - tłumaczył były prezydent. Jak mówił, ta strategia jest realizowana przez Rosję już od wielu lat, a ci którzy sądzą, że jest inaczej są naiwni.
"Powtórzenie złych doświadczeń na rękę Moskwie"
Aleksander Kwaśniewski dodał, że należy udzielić pomocy obecnym władzom Ukrainy w umocnieniu instytucji państwa. - Jesteśmy na Ukrainie w epoce porewolucyjnej, nawet częściowo rewolucyjnej - zaznaczył były prezydent. Jak mówił, sytuacja wewnętrzna w samej armii ukraińskiej jest problemem dla władz, bo nie ma żadnej pewności czy i jak zareaguje w razie potrzeby. - Konieczne jest, by jak najszybciej przenieść centrum decyzyjne z Majdanu do struktur konstytucyjnych - mówił Kwaśniewski. Dodał, że potrzebna jest "mądrość, odpowiedzialność, energia i determinacja" władz ukraińskich. - Wierzę, że Jaceniuk, i ci którzy tworzą rząd i będą kandydować na stanowisko prezydenta, nie pogłębią tego konfliktu, tylko będą szukać porozumienia- mówił. - Dzisiaj ten obóz, który rządzi Ukrainą musi wykazać niezwykłą odpowiedzialność, ponieważ powtórzenie złych doświadczeń pomarańczowej rewolucji, to jest najlepsza droga do spełnienia scenariusza, który jest na rękę Moskwie - zaznaczył Kwaśniewski.
Autor: db/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24