Środowisko wydawców i dziennikarzy oraz organizacje społeczne po raz kolejny zaapelowały o pełną dekryminalizację zniesławienia. "Samo złagodzenie i ograniczenie zakresu przestępstwa zniesławienia, choć jest krokiem w dobrą stronę, nie zniweluje efektu mrożącego związanego z artykułem 212 Kodeksu karnego" - podkreślili przedstawiciele mediów.
"Środowisko wydawców i dziennikarzy oraz organizacje społeczne od lat apelują o dekryminalizację zniesławienia. Wielokrotnie podkreślaliśmy, że prawo karne nie jest proporcjonalnym środkiem ochrony reputacji. Obecność przestępstwa zniesławienia w kodeksie karnym wywołuje efekt mrożący, uderzając w wolność mediów i swobodę wypowiedzi, na czym tracimy wszyscy jako społeczeństwo demokratyczne" - czytamy w apelu.
"Plany pozostawienia odpowiedzialności karnej za zniesławienie, zapowiedziane przez zespół działający przy Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego, zawodzą nasze oczekiwania. Samo złagodzenie i ograniczenie zakresu przestępstwa zniesławienia - choć jest krokiem w dobrą stronę - nie zniweluje efektu mrożącego związanego z art. 212 Kodeksu karnego" - podkreślili autorzy apelu.
Dodali, że wprowadzenie proponowanych zmian oznaczałoby, że dziennikarze, wydawcy czy uczestnicy debaty publicznej nadal by się mierzyli z ryzykiem wytoczenia procesu o zniesławienie. "Zapowiadany kształt przepisów nadal nie zapobiegałby dużej niepewności co do ostatecznego rozstrzygnięcia sądowego w takich sprawach" - wyjaśniono.
"Dlatego też osoby chcące uciszyć krytykę i ograniczyć dyskusję na trudny dla nich temat cały czas dysponowałyby wygodnym instrumentem, pozwalającym wciągać zabierających głos w dyskusji publicznej w długie i obciążające postępowania sądowe o trudnym do przewidzenia finale. Innymi słowy, art. 212 Kodeksu karnego pozostałby stałym środkiem wykorzystywanym do inicjowania spraw typu SLAPP, czyli tzw. strategicznych działań prawnych zmierzających do stłumienia debaty publicznej - czytamy.
"Zapowiadana nowelizacja nic nie zmieni"
W apelu zaznaczono, że "rezygnacja z kary pozbawienia wolności jest niewątpliwie dobrą zmianą, ale dalece niewystarczającą". "W praktyce kluczowym elementem represyjnym postępowań o zniesławienie jest konieczność stanięcia przed sądem w charakterze oskarżonego i ryzyko usłyszenia wyroku skazującego" - napisali autorzy apelu.
"Nawet bowiem najłagodniejsza kara za popełnienie przestępstwa zniesławienia wiąże się ze statusem osoby karanej, który uniemożliwia wykonywanie wielu zawodów i pełnienie niektórych funkcji społecznych. Zapowiadana nowelizacja nic w tym zakresie nie zmieni" - czytamy.
"Jako członek Unii Europejskiej Polska ma obowiązek wprowadzenia rozwiązań mających przeciwdziałać SLAPP-om. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego przedstawiła niedawno projekt ustawy, której przyjęcie może utrudnić inicjowanie cywilnych postępowań typu SLAPP. Pozostawienie w takich okolicznościach przestępstwa zniesławienia prowadziłoby do sytuacji, w której osoby chcące stłumić debatę publiczną jeszcze częściej sięgałyby po art. 212 Kodeksu karnego. Reforma skierowana przeciwko SLAPP-om będzie skuteczna tylko wtedy, gdy odpowiednie zmiany prawne zostaną wprowadzone zarówno w prawie cywilnym, jak i karnym. Dlatego kolejny raz apelujemy o pełną dekryminalizację zniesławienia" - podsumowano.
Pod apelem podpisały się: Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Izba Wydawców Prasy, Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych, Press Club Polska, Rada Polskich Mediów, Sieć Obywatelska Watchdog Polska, Stowarzyszenie Gazet Lokalnych, Stowarzyszenie Mediów Lokalnych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock