Magdalena Adamowicz, wdowa po prezydencie Gdańska, Pawle Adamowiczu – znajdzie się w Parlamencie Europejskim. Zadowolona po ogłoszeniu wyników sondażu exit poll podkreśliła, że do wyborów szła "z dużym spokojem i pokorą". Niezadowolenia nie krył za to Krzysztof Jurgiel z Prawa i Sprawiedliwości. Więcej wyborców zagłosowało na jego partyjnego kolegę Karola Karskiego.
Krzysztof Jurgiel z Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że zaangażowanie Jarosława Kaczyńskiego w kampanię Karola Karskiego przełożyło się na lepszy wynik jego klubowego kolegi.
– Nie było równej rywalizacji, więc z tego powodu miałem mniejsze szanse – powiedział.
Kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego podkreślił, że uzyskanie przez niego około 100 tysięcy głosów to efekt "bardzo dużego zaufania w społeczeństwie".
– Nie wiem jeszcze, jak się rozłożą głosy (w województwach - red.) podlaskim i warmińsko-mazurskim, ale myślę, że jedynka swoje robi, tym bardziej że zdjęcie z panem prezesem i wypowiedzi na temat pana Karskiego dla mnie to było nie bardzo przyjemne – dodał.
"Szłam do wyborów z dużym spokojem i pokorą"
Według sondażu Ipsos, wśród startujących z list Koalicji Europejskiej w Parlamencie Europejskim zasiądzie Magdalena Adamowicz. Do wyborów, jak przyznała, szła "z dużym spokojem i pokorą".
– Ten mój projekt był dla mnie bardzo ważny, ale to nie było coś takiego, co by mogło mi złamać życie czy karierę, gdyby się nie udało – podkreśliła.
Adamowicz przyznała, że jej sztab wyborczy "się denerwował".
– Wszyscy się denerwowali, a ja od stycznia mam w sobie ten niesamowity spokój i nic nie jest w stanie go zmącić – powiedziała.
"To wielki sukces, że potrafimy być razem"
- 39 procent w sondażach przy wyjściu ludzi z lokali wyborczych to jest bardzo duże poparcie – powiedział Bartosz Arłukowicz, który kandydował do Parlamentu Europejskiego z listy Koalicji Europejskiej.
– To wielki sukces, że potrafimy być razem, ale też przestrzegałbym przed jednoznacznym traktowaniem tego wyniku – dodał.
- Oczywiście, chciałoby się wygrać. Zaś 39 procent poparcia to jest bardzo duże poparcie i my je na ulicach czuliśmy. Ludzie chcą zmiany i te wybory były pierwszym elementem trójskoku. Polskę czeka maraton wyborczy – dodał i wskazał, że oprócz wyborów do europarlamentu, niebawem odbędą się wybory parlamentarne, a w przyszłym roku prezydenckie.
Wyniki late poll
Według ostatniego sondażu late poll Ipsosu, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 45,3 proc. głosów. To przekłada się na 26 mandatów. Na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Europejska. Na to ugrupowanie zagłosowało 37,9 proc. ankietowanych. To oznacza, że KE zdobyła 21 mandatów w europarlamencie.
Trzecie miejsce, według zaktualizowanego sondażu late poll, zajęła Wiosna - partię tę poparło 6,6 proc. badanych. Tym samym partia Roberta Biedronia zdobyła trzy mandaty w PE. Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy straciła jeden mandat w stosunku do wcześniejszych sondaży. Według prognozy na tę listę zagłosowało 5,2 proc. badanych.
Z kolei z danych PKW, podanych po obliczeniu głosów z 99,31% obwodowych komisji wyborczych wynika, że Konfederacji nie uda się przekroczyć pięcioprocentowego progu i nie będzie ona uwzględniana przy podziale mandatów.
Autor: asty//plw / Źródło: tvn24