Jerzy Owsiak podkreślił w "Faktach po Faktach", że 30. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy "przeszedł najśmielsze oczekiwania". Deklarowana zebrana kwota to ponad 136 milionów złotych. Jak mówił szef WOŚP, przez 30 lat "nie zmieniło się to, że Polacy chcą grać, że chcą być z nami".
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w czasie 30. Finału zebrała ponad 136 milionów złotych. To rekord dotychczasowych Finałów. 30 stycznia wolontariusze w całej Polsce i na świecie kwestowali, by zebrać pieniądze na zapewnienie najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci.
Owsiak: nie zmieniło się to, że Polacy chcą grać, chcą być z nami
- Tegoroczny finał znowu przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania – powiedział w niedzielę szef WOŚP Jerzy Owsiak. Zaznaczył, że 136 milionów złotych to suma deklarowana. – Nawet gdyby była tylko ta suma, to już byśmy mogli zrobić bardzo dużo. Kupić bardzo dużo sprzętu i robić tych rzeczy, które są idealne, ratujące życie i zdrowie Polaków, a to właśnie chcemy robić – podkreślił.
Owsiak mówił "nie zmieniło się to, że Polacy chcą grać, że chcą być z nami". - Kto chce, niech z nami gra, kto nie chce, niech nie przeszkadza – oświadczył.
- Jeśli jest dobry trener, który ma drużynę, która chce razem z nim pracować i słucha go, a także słuchają siebie nawzajem, jeżeli my słuchamy tego, co mówią wolontariusze, wolontariusze słuchają tego, co my robimy, jeżeli mamy zaufanie poprzez nasze działanie, rozliczanie, pokazywanie tego, co my kupiliśmy, co zrobiliśmy, bo to jest dotykalne, to w tym momencie to wraca do nas – powiedział Owsiak mówiąc o tym, co się przyczyniło do tego, że WOŚP zagrała już po raz 30.
- My to robimy na oczach Polaków. Polacy kochają dobrą robotę – dodał.
Owsiak o wsparciu medycyny dziecięcej
Owsiak podkreślał, że WOŚP "dotknęła swoją pomocą wszystkie dziedzin, jeżeli chodzi o medycynę dziecięcą". – Dzisiaj, jeżeli mamy sytuacje, które nas bardzo bolą, to są sytuacje, kiedy dzieci z różną niepełnosprawnością, z różnymi wadami, które się rodzą, mają bardzo trudny dostęp do stałej diagnostyki i do lekarzy. Jeżeli są jeszcze oddalone od dużych miast to wygląda to fatalnie - powiedział.
Wspomniał, że Fundacja dowiedziała się o zbiórce pieniędzy dla 11-latka, który "ma roczny termin, żeby skorzystać z badania rezonansu magnetycznego". – Tego w Polsce w ogóle nie powinno być – dodał
- To jest także temat, którym się chcemy bardzo zająć – podkreślił Owsiak. Pytany, czy uchyla rąbka tajemnicy kolejnego Finału WOŚP, powiedział, że "uchyla, mówiąc o tym, jakie problemy są ważne dla Fundacji".
- Kiedy pięć lat temu zaczęliśmy mówić o reumatologii nie miałem pojęcia, że dzieci są chore na reumatyzm. Po pięciu latach, dzięki naszym zakupom, stworzyliśmy fantastyczną sieć szpitali, placówek – mówił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24