"Najwięcej zwolenników" ma opcja strajku nauczycieli w kwietniu

[object Object]
Broniarz: jesteśmy zdeterminowani, żeby strajk się odbył (wideo z 25 lutego)tvn24
wideo 2/7

Prezydium zarządu głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego zdecyduje w poniedziałek o treści pytania w referendum strajkowym oraz o terminie strajku w oświacie - poinformował prezes związku Sławomir Broniarz. Jak mówił, brane są pod uwagę różne terminy, ale najwięcej zwolenników ma opcja protestu w kwietniu.

W styczniu Związek Nauczycielstwa Polskiego wszczął procedury sporu zbiorowego prowadzące do strajku w oświacie.

"Wszelkie próby dyskusji spełzły na niczym"

- Wyczerpane zostały wszelkie formuły, które wynikają z dialogu prowadzonego z ministerstwem edukacji na temat dramatycznej sytuacji w zakresie finansowania edukacji, w tym płac nauczycieli. Dotychczasowe działania polegające na uczestniczeniu w Zespole do spraw Statusu Zawodowego Nauczycieli, powołanym przez panią minister Annę Zalewską, nie przyniosły żadnego rezultatu, nie było żadnego postępu, nie było ze strony MEN żadnej woli do negocjacji - powiedział Broniarz. - Negocjacje polegają na tym, że spotykają się strona A i strona B. Każda przedstawia swoje propozycje i wspólnie szukają porozumienia. Strona A, czyli MEN, na spotkaniach przedstawiało swoje propozycje, mówiąc - mamy tyle i tylko tyle i nie zmienimy tego. Nie było ze strony A jakiejkolwiek chęci poznania i zrozumienia stanowiska strony B i jej argumentów. Wszelkie podejmowane przez nas próby dyskusji spełzły na niczym. Stąd decyzja o wejściu w spór zbiorowy z nadzieją na rozwiązanie konfliktu - wyjaśnił.

NOWE > Strajk nauczycieli możliwy od 8 kwietnia. ZNP podało szczegóły

"1000 złotych to próba zasypania dziury"

Przypomniał, że ZNP domaga się 1000 zł podwyżki dla nauczycieli i pracowników oświaty.

- 1000 złotych to próba zasypania dziury między przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce, a średnim wynagrodzeniem w edukacji. Mamy nadzieję, że będzie to krok w kierunku zniwelowania dramatycznych różnic między wzrostem wynagrodzeń w gospodarce narodowej, a tym, co dzieje się w sferze edukacji. Jeśli popatrzy się na wysokość tegorocznej podwyżki dla nauczyciela dyplomowanego, to jest ona mniejsza niż dynamika wzrostu płac w innych sektorach, czyli nożyce nie dość, że się nie zamykają, to wręcz przeciwnie - rozwierają się - powiedział Broniarz.

Procedury sporu zbiorowego

Pytany, dlaczego dopiero teraz, a nie w styczniu, będzie ustalana treść pytania w referendum strajkowym i termin strajku, wyjaśnił: - Procedury sporu zbiorowego są w Polsce bardzo skomplikowane i w przypadku sporu na dużą skalę czasochłonne.

- Trzeba je wypełnić jak najstaranniej, aby nie narażać uczestników zapowiadanego strajku na negatywne konsekwencje prawne - dodał.

Rozpoczyna je przedstawienie żądań - złożenie pracodawcy, czyli dyrektorowi szkoły lub przedszkola, pisma inicjującego spór. W przypadku nauczycieli pracodawcą jest dyrektor szkoły lub przedszkola. Następne etapy to rokowania, mediacje. Jeśli nie przyniosą one rezultatu, przeprowadzane jest referendum strajkowe i strajk.

Według Broniarza, w zależności od województwa od 82 do 85 proc. szkół i placówek w Polsce weszło w spór zbiorowy z pracodawcami, zgłaszając roszczenia płacowe. - W żadnej placówce nie doszło do porozumienia między związkowcami a dyrekcją, choć kilku dyrektorów zdecydowało się na skorzystanie z mediatorów z listy ministerstwa pracy - poinformował.

Referendum strajkowe potrwa dwa tygodnie

Podał, że referendum strajkowe rozpocznie się 5 marca i potrwa przez pełne dwa tygodnie robocze.

- Chcielibyśmy, by jego wynik był znany do 24 marca - dodał.

W referendum będzie mógł wziąć udział każdy pracownik szkoły lub przedszkola, nie tylko nauczyciele, ale także pracownicy administracji i obsługi.

- W referendum strajkowym i strajku mogą brać udział wszyscy pracownicy szkoły, niezależnie od tego czy są członkami związku zawodowego, czy też nie - zaznaczył.

- Jeżeli w referendum za strajkiem opowie się więcej niż połowa nauczycieli i pracowników oświaty w danej szkole, to strajk będzie polegał na całkowitym powstrzymaniu się od pracy osób, które takie deklaracje złożyli - powiedział Broniarz. Podkreślił, że wynik referendum jest wiążący i obligatoryjny.

Jak mówił, jeśli w wyniku referendum podjęta zostanie decyzja o przeprowadzeniu protestu w danej placówce, zakładowa organizacja związkowa, która jest stroną w tym sporze, musi najpóźniej na pięć dni przed strajkiem poinformować o nim dyrektora szkoły.

- Dyrektor szkoły musi być powiadomiony z wyprzedzeniem, bo to on odpowiada za bezpieczeństwo dzieci placówki w okresie strajku - powiedział.

Z kolei dyrektor ma obowiązek powiadomić o akcji rodziców i tak zorganizować pracę placówki, żeby nauczyciele, którzy nie przystąpią do strajku, mogli zająć się uczniami, którzy przyjdą do szkoły. Jednocześnie zaznaczył, że żadna osoba pracująca w szkole lub przedszkolu, która będzie uczestniczyć w strajku, nie będzie mogła być zmuszona przez dyrektora do podjęcia czynności związanych z jej zawodem, czy opieką nad dziećmi.

Strajk w kwietniu?

Broniarz pytany, jaki termin strajku brany jest wstępnie pod uwagę, odpowiedział, że "różne terminy".

- Decyzja w sprawie terminu jest decyzją kolegialną, podejmowaną w głosowaniu przez wszystkich członków prezydium, ale już dziś mogę powiedzieć, że najwięcej zwolenników ma opcja kwietniowa - mówił.

Dopytywany, czy w grę wchodzi termin strajku w czasie, gdy przeprowadzone mają być egzamin ósmoklasisty i egzamin gimnazjalny, odpowiedział: - Generalnie środowisko nauczycieli odrzuca jakikolwiek strajk ostrzegawczy i zdecydowana większość odrzuca strajk jednodniowy, a to oznacza, że zakres tego strajku, niestety, będzie musiał dotknąć egzaminy.

Akcja informacyjna

Broniarz zapowiedział, że ZNP przeprowadzi w marcu akcję informacyjną, skierowaną do rodziców.

- Cały marzec chcemy poświęcić na rozmowy z rodzicami, na przekonywanie rodziców, że nie działamy na szkodę uczniów. Będziemy ich przekonywać, że jeśli chcą, by praca nauczycieli była na najwyższym poziomie, to trzeba stworzyć nauczycielom do tego warunki - powiedział.

- Nauczyciel, który musi pracować w kilku miejscach, by związać koniec z końcem, nie jest w stanie w pełni poświęcić się pracy z dziećmi, nie ma dla nich czasu, gdy go potrzebują, bo albo jest wtedy w innej szkole, albo wędruje między szkołami, a głowę zaprząta mu logistyka, jak wszędzie zdążyć na czas - dodał.

Negocjacje z MEN

Pod koniec grudnia ubiegłego roku MEN skierowało do konsultacji społecznych projekt rozporządzenia w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia nauczycieli, który ma obowiązywać w 2019 r. Zgodnie z nim wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli wzrośnie w tym roku od stycznia od 121 do 166 zł brutto. Związki zawodowe oceniły tę propozycję negatywnie. Przedstawiły swoje żądania. W ramach negocjacji płacowych minister edukacji w styczniu cztery razy spotkała się z przedstawicielami związków zawodowych. W ramach negocjacji zaproponowała im wprowadzenie dodatku dla rozpoczynających pracę w zawodzie "Stażyści na start" (ma to być jednorazowe świadczenie dla nauczyciela stażysty: 1000 zł w pierwszym i tyle samo w drugim roku stażu), przywrócenie obowiązku corocznego uchwalania regulaminów wynagradzania nauczycieli i ich uzgadniania ze związkami zawodowymi zrzeszającymi nauczycieli. Zalewska zapowiedziała również przyspieszenie wypłaty trzeciej z trzech zapowiedzianych podwyżek – we wrześniu 2019 r., a nie w styczniu 2020 r. W 2017 r. ówczesna premier Beata Szydło i minister edukacji zapowiedziały, że płace nauczycieli w ciągu trzech lat wzrosną o 16,1 proc.: o 5,53 proc. w kwietniu 2018 r., w styczniu 2019 r. o 5 proc. i w styczniu 2020 r. o kolejne 5 proc. Wśród propozycji resortu jest też zapowiedź, że każde zajęcia dodatkowe będą płatne przez zwiększenie liczby tzw. godzin do dyspozycji dyrektora szkoły (o godzinę we wszystkich klasach szkoły podstawowej i liceum ogólnokształcącego). Minister zaproponowała także możliwość ubiegania się o dodatek za wyróżniającą pracę dla wszystkich nauczycieli bez względu na stopień awansu zawodowego. Poinformowała, że jej propozycja to 200 zł miesięcznie dla nauczyciela kontraktowego, 400 zł dla mianowanego i 500 zł dla dyplomowanego. Dopytywana podała, że są to docelowe kwoty, do których będzie się dochodziło stopniowo. Dzisiaj o taki dodatek, tzw. 500 plus dla nauczycieli, może się ubiegać tylko nauczyciel dyplomowany, który otrzymał wyróżniającą ocenę pracy. Dodatek 500 zł nauczyciel będzie mógł otrzymać w 2022 r., w 2020 r. będzie to około 95 zł, a w 2021 r. - około 190 zł. Związkowcy po kolejnych spotkaniach z szefową MEN informowali, że podtrzymują swoje dotychczasowe postulaty. Na początku lutego Zalewska podpisała rozporządzenie w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia nauczycieli z kwotami podwyżek na tym samym poziomie jak były w projekcie dokumentu.

Chcą podwyżek

Związek Nauczycielstwa Polskiego chce zwiększenia o 1000 zł tzw. kwoty bazowej służącej do wyliczania średniego wynagrodzenia nauczycieli. Forum Związków Zawodowych żąda zwiększenia o 1000 zł wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego. Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" domagała się wcześniej podwyżki o 15 proc. jeszcze w tym roku, a później poinformowała, że żąda m.in. podniesienia płac w oświacie podobnie jak w resortach mundurowych, czyli nie mniej niż 650 zł od stycznia tego roku i kolejnych 15 proc. od stycznia 2020 r. do wynagrodzenia zasadniczego bez względu na stopień awansu zawodowego nauczyciela. W styczniu ZNP i Wolny Związek Zawodowy "Solidarność – Oświata" należący do FZZ wszczęły procedury sporu zbiorowego. Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" powołała zaś komitet protestacyjno-strajkowy, który zdecydował, że do 15 marca w szkołach i placówkach oświatowych mają się rozpocząć procedury sporu zbiorowego.

Autor: js//plw / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium