Strajk nauczycieli

9 kwietnia 2019
Demonstracje nauczycieli w całym kraju
Demonstracje nauczycieli w całym kraju
tvn24
tvn24Obniżone pensje dla nauczycieli po strajku

Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz ogłosił w czwartek zawieszenie od soboty 27 kwietnia do września ogólnopolskiego strajku nauczycieli. W nocy z czwartku na piątek Senat zaakceptował bez poprawek nowelizację ustaw o systemie oświaty i Prawo oświatowe dotyczącą klasyfikacji maturzystów i przeprowadzenia matur. W piątek prezydent podpisał ustawę.

Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych domagały się wzrostu wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli, wychowawców, innych pracowników pedagogicznych oraz pracowników administracji i obsługi o tysiąc złotych z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 roku.

Termin protestu zbiegł się z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia to daty egzaminu gimnazjalnego, 15, 16 i 17 kwietnia - egzaminu ósmoklasisty, a 6 maja mają rozpocząć się matury.

8 listopada Małopolski Związek Nauczycielstwa Polskiego zorganizuje manifestację nauczycieli w Krakowie. Kolejne mają się odbywać każdego ósmego dnia miesiąca w innych miastach, na początku w Gdańsku i w Katowicach. - To wyraz naszej dezaprobaty wobec polityki edukacyjnej – powiedział prezes związku Sławomir Broniarz.

- 8 listopada wyjdziemy na ulice Krakowa, by przypomnieć o wiosennym strajku i tym, że problemy, które wtedy zgłaszaliśmy, nie zostały rozwiązane – mówi Arkadiusz Boroń, prezes małopolskiego okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego. W kolejnych miesiącach mają manifestować nauczyciele w Gdańsku i Katowicach.

Nauczyciele mówią: przeżyliśmy strajk i to bardzo boleśnie. Opowiadamy się za inną formą troski o prawo pracownicze, o godność zawodu - mówił we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Wybór tak zwanego protestu włoskiego - rozpoczynającego się w szkołach w środę - to efekt przeprowadzonej przez ZNP ankiety wśród nauczycieli.

Tylko 18 procent nauczycieli przepytanych przez Związek Nauczycielstwa Polskiego byłoby za wstrzymaniem się od pracy tak, jak zrobili to w kwietniu. Ale aż 55,3 procent jest za niewykonywaniem pozastatutowych zadań, czyli tak zwanym strajkiem włoskim - wynika z ankiety przeprowadzonej przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Protest ma rozpocząć się 15 października.

- Przeprowadziliśmy ankietę wśród 227 tysięcy nauczycieli, niemal połowa jest gotowa do akcji protestacyjnej – mówi portalowi tvn24.pl Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Z analizy danych z pierwszych czterech województw wynika, że nauczyciele najchętniej postawiliby na strajk włoski.

Jeżeli kryterium podejmowania decyzji dotyczących miejsca pracy zawiera w sobie komponent ekonomiczny, czyli wybieram takie miejsce pracy, które pozwala mi się normalnie utrzymać, to szkoła jest ostatnim miejscem wyboru - powiedział w rozmowie z TVN24 szef ZNP Sławomir Broniarz. - Ci, którzy bez względu na zarobki w szkole chcą pracować, coraz częściej zadają sobie pytanie, "dlaczego ja mam tę funkcję wykonywać, czy uczyć, kształcić, wychowywać, będąc poniżanym w warstwie ekonomicznej" - dodał. Odniósł się w ten sposób do braku pedagogów w polskich szkołach.

Sondaż dotyczący ewentualnej akcji protestacyjnej zostanie przeprowadzony od 1 do 15 września wśród pracowników placówek oświatowych - poinformował w poniedziałek szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. - 16 września Prezydium Zarządu Głównego podsumuje tę dwutygodniową kampanię i podejmie decyzję o wyznaczeniu formy protestu, określeniu jej kształtu organizacyjnego i czasu, w którym ona będzie miała miejsce - dodał.

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz potwierdził w środę, że decyzję o proteście nauczycieli, jego terminie i formie podejmie prezydium związku na zebraniu 26 sierpnia. Przyznał, że podczas ostatniego strajku nauczyciele stracili sporo pieniędzy, dlatego ewentualny strajk przyjmie formę "mało kosztową".

500 złotych brutto ze społecznego funduszu strajkowego "Wspieram nauczycieli" otrzymają nauczyciele i pracownicy oświaty, którzy spełniają wymagane warunki. Związek Nauczycielstwa Polskiego poinformował, że wypłaty dla biorących udział w kwietniowym proteście ruszyły w poniedziałek.

W wakacje będziemy rozmawiać z nauczycielami w sprawie ewentualnego protestu - poinformował we wtorek po zakończeniu obrad Zarządu szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. Aby nie doszło do wznowienia strajku we wrześniu Dariusz Piontkowski poinformował, że zarządzane przez niego Ministerstwo Edukacji Narodowej "prowadzi działania, które mają pokazać nauczycielom, że są traktowani poważnie".

Sejmowe komisje edukacji, nauki i młodzieży oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej negatywnie zaopiniowały w czwartek wszystkie poprawki złożone podczas drugiego czytania projektu nowelizacji ustawy Karta nauczyciela. Ostatecznie o losie poprawek zdecyduje cały Sejm podczas głosowania nad nowelą.

Stanowczo podkreślamy, że reforma oświaty została starannie przygotowana, a jej wdrażanie jest stale monitorowane. Opracowano pełne analizy organizacyjne oraz finansowe, zapewniono środki na zadania związane z reformą - poinformował resort edukacji. MEN odniósł się do raportu Najwyższej Izby Kontroli krytycznie oceniającego zmiany w systemie oświaty.

Projekt nowelizacji ustawy Karta nauczyciela, który realizuje porozumienie zawarte z Solidarnością, jest już gotowy. Wszystko wskazuje na to, że zostanie złożony w Sejmie jako projekt poselski – przekazała w piątek minister edukacji narodowej Anna Zalewska.

Jeżeli są propozycje, to będziemy starali się je w formułę prac ustawowych czy zmian rozporządzeń ujmować jak najszybciej - przekazał premier Mateusz Morawiecki w piątek, po trzeciej turze rządowej debaty edukacyjnej. Dodał, że część pomysłów zgłaszanych podczas spotkań jest już wdrażana lub są "na tyle uzgodnione, że mogą zostać wdrożone szybciej". Odniósł się również do rozmów zapowiadanych przez nauczycielskich związkowców na czerwiec.

Nawet o 2,5 tysiąca złotych mniej otrzymali strajkujący nauczyciele za kwiecień - alarmują działacze małopolskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego. Urząd miasta w Krakowie tłumaczy, że potrącił pieniądze za czas strajku od wszystkich elementów składowych wynagrodzenia. Z tą interpretacją nie zgadza się ZNP. Przedstawia opinię prawną, według której potrącenia powinny dotyczyć jedynie pensji zasadniczej oraz dodatku za warunki pracy. - Nie ma żadnego uzasadnienia dla takich radykalnych potrąceń - uważa szef związku Sławomir Broniarz.

PiS, który upokarzał nauczycieli, próbuje robić to dalej - ocenił Sławomir Neumann z PO, komentując słowa wiceministra kultury Jarosława Sellina, który odniósł się do fałszywych alarmów bombowych w szkołach i powiedział, że część strajkujących nauczycieli "była zainteresowana tym, żeby nie doszło do egzaminów". - To jest idiotyzm, ale PiS-owi to najwyraźniej pasuje i wojna z nauczycielami trwa dalej - dodał. Senator PiS Jan Żaryn mówił z kolei, że stojący za fałszywymi alarmami "wpisali się w tę samą wrażliwość", co szef ZNP Sławomir Broniarz.