Sześć i pół litra pojemności silnika, 750 koni mechanicznych. To imponujące parametry lamborghini odzyskanego przez stołeczną policję. Samochód, który miał trafić z Dubaju do Anglii, zaginął we Francji. Warszawska policja namierzyła go na Połczyńskiej. Prowadzący samochód 29-latek w środę ma usłyszeć zarzuty.