Czy XIX-wieczna garbarnia przy ulicy Okopowej rozpadnie się ze starości? Wojewódzka konserwator zabytków chciała budynek objąć opieką, ale nie zgadzają się na to urzędnicy ratusza. - Będzie jak z Parowozownią na Pradze. Miasto sprzeda działkę, a inwestor zrobi swoje - ostrzega miłośnik zabytków Janusz Sujecki.