Wizyta umawiana wcześniej online, najbliższy wolny termin za miesiąc - mieszkańcy Ursynowa skarżą się na długi czas oczekiwania do rejestracji pojazdów. Urząd tłumaczy to ograniczeniami spowodowanymi przez koronawirusa, ale także sporym zainteresowaniem petentów.
O sprawie powiadomiła nas pani Patrycja. Jak twierdzi, ma spory problem z zarejestrowaniem pojazdu w ursynowskim urzędzie.
"Wizyty można umawiać tylko online, nie ma dostępnych przez kolejny miesiąc, gdy z dokumentami jest jakiś problem i cię odeślą, pozostaje warowanie na wizytach online każdego dnia od rana, bo może coś wpadnie" - napisała. Jak relacjonowała, do urzędu udało jej się umówić w ubiegły piątek, ale nie załatwiła sprawy do końca. A kolejną wizytę wyznaczono jej dopiero na 17 sierpnia. Dodała także, że była świadkiem awantury w urzędzie.
"Obecnie wszystkie terminy są zarezerwowane"
O to, dlaczego interesanci przyjmowani są dopiero za miesiąc, zapytaliśmy rzeczniczkę dzielnicy Ursynów Kamilę Terpiał, która poinformowała, że od 9 czerwca obowiązuje zmiana w organizacji pracy urzędów dzielnic w związku z pandemią koronawirusa, co dotyczy także Ursynowa.
Mieszkaniec, żeby umówić wizytę, musi zarezerwować ją przez internet lub telefonicznie. - Do wszystkich kategorii spraw w aplikacji internetowej został dla mieszkańców udostępniony 30-dniowy kalendarz. Obecnie wszystkie terminy do rejestracji pojazdów są zarezerwowane. Związane jest to zapewne z dużym zainteresowaniem mieszkańców, ale także mniejszą niż przed pandemią możliwością ich obsługi. Codziennie pojawia się kolejny dzień z wolnymi terminami – tłumaczy rzeczniczka.
Szybciej tylko w nadzwyczajnych przypadkach
Co z tymi, którzy zostali odesłani przez niezgodność w dokumentach? - Jeżeli w dokumentach występują rozbieżności, pracownik indywidualnie ustala z mieszkańcem kolejny termin, w jakim będzie mógł załatwić sprawę. W sytuacjach nadzwyczajnych (kradzież tablic, rejestracja pojazdu nowego itp.) staramy się pomóc mieszkańcom tak, aby czas oczekiwania był znacznie krótszy niż 30 dni. Awantury, jeżeli się zdarzają, to sporadycznie i najczęściej dotyczą obowiązujących przepisów - dodaje.
Przypomina jednocześnie, że w urzędach wciąż obowiązuje reżim sanitarny. Obowiązkowe jest zakrywanie twarzy: ust i nosa oraz zachowanie przynajmniej dwumetrowego dystansu pomiędzy innymi osobami czekającymi w kolejce.
Na tvnwarszawa.pl pisaliśmy o pomyśle poszerzenia Bartyckiej:
Autorka/Autor: katke/ran
Źródło: tvnwarszawa.pl