Wypadek w Al. Jerozolimskich: ktoś wybiegł przed tramwaj?

Policja bada przyczyny wypadku
Policja bada przyczyny wypadku
Źródło: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl

Policja bada przyczyny środowego zderzenia tramwajów w Alejach Jerozolimskich. Jedna z wersji mówi o tym, że ktoś wybiegł przed pierwszy pojazd, a motorniczy musiał gwałtownie hamować. W zderzeniu rannych zostało piętnaście osób.

- Tramwaje się zderzyły, bo pierwszy z nich wyhamował przed dziadkiem, który przechodził przez torowisko - skomentowała na forum tvnwarszawa.pl internautka Megan.

Ta wersja jest także znana policji.

- Mieliśmy taką informację. Będziemy przesłuchiwać świadków, osoby, które widziały całe zajście z zewnątrz, jak i wewnątrz tramwajów, aby ustalić dlaczego tramwaj linii 9 najechał na tramwaj linii 22 - powiedział na antenie TVN24 Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji.

Jak dodał, jeden z motorniczych był trzeźwy. - Drugi zostanie przebadany w szpitalu, gdyż jego stan zdrowia nie pozwolił na przebadanie go na miejscu - dodał.

15 osób rannych

Do wypadku tramwaju linii 9 i 22 doszło w środę przed 9.00. Składy, jadące w kierunku Pragi, zderzyły się w rejonie ul. Kruczej.

W sumie rannych zostało 15 osób. Na miejsce wezwano także straż pożarną. Uderzenie było na tyle silne, że motorniczy był zakleszczony w kabinie.

O wypadku mówił Robert Szumiata:

Robert Szumiata o wypadku

Czytaj także: