Pożar osobowego audi w Alejach Jerozolimskich. Jak przekazują służby, nikomu nic się nie stało, ale auto nadaje się tylko na złom.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, około godziny 15 pomiędzy placem Zawiszy a placem Starynkiewicza. Jak informuje policja, kierująca audi poczuła zapach spalenizny w samochodzie. Zatrzymała auto i wyszła na zewnątrz.
- Wtedy auto zaczęło płonąć. Na miejsce wezwano służby - przekazała Gabriela Putyra z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Na miejsce pojechał Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl. - Auto spłonęło doszczętnie. Stoi zaparkowane przy innych samochodach, jednak te nie są nadpalone - opisał.
Jak przekazuje policja, kierującej nic się nie stało.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl