Do pożaru ambulansu doszło w południe przy ulicy Motorowej. - Zgłoszenie otrzymaliśmy około godziny 12.05. Po przyjeździe na miejsce strażacy zastali pożar ambulansu w rozwiniętej fazie. Akcja gaśnicza trwała około 40 minut. Uczestniczyły w niej dwa zastępy straży pożarnej. Nie było osób poszkodowanych – poinformował Wojciech Kapczyński ze stołecznej straży pożarnej. Strażak dodał, że samochód stał na parkingu. - Nie doszło do uszkodzenia innych pojazdów – dodał.
Na miejsce została wezwana również policja. – Jak ustalili funkcjonariusze, doszło do samozapłonu pojazdu. Kierowca zobaczył dym wydobywający się spod maski, zatrzymał ambulans i wezwał służby – poinformowała Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji.
Jak zauważył reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter, była to karetka prywatnego szpitala lub przychodni - była opisana nazwą innej firmy, niż Meditrans, który na co dzień obsługuje Warszawę i okolice. - Ambulans nie posiada również systemowego numeru, który mają karetki Meditrans - przekazał.
Autorka/Autor: dg/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl