Do zdarzenia doszło po godzinie 11 na Żytniej w okolicy ulicy Gibalskiego. - Służby zostały wezwane na miejsce po tym, jak zapadł się asfalt, a w rezultacie na ulicy pojawiła się niewielka dziura - relacjonował Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl
- Jednak po zajrzeniu do środka można zobaczyć tam dużą przestrzeń, co wzbudziło czujność służb. Asfalt w każdej chwili mógłby się zapaść, jeżeli na dziurę najechałby większy samochód albo autobus - dodał.
Teren został zabezpieczony policyjną taśmą. - Kierowcy na tym odcinku ulicy jeżdżą wahadłowo - mówił Zieliński.
Wykryli nieszczelność
Na miejscu pojawili się wodociągowcy. - Rozpoznaliśmy sytuację i wiemy, że w przewodach nie ma nieszczelności. Wysłaliśmy także ekipę kanalarzy, a ci wykryli nieszczelność pomiędzy przykanalikiem (rura odprowadzająca nieczystości z budynku), a kanałem - mówiła z kolei Marzena Wojewódzka, rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Przedstawicielka MPWiK wyjaśniła, że zadaniem służb jest oczyszczenie rury i jej uszczelnienie. Zapewniła też, że sytuacja nie ma wpływu na dostarczanie wody okolicznym mieszkańcom. Z utrudnieniami zmagali się jedynie kierowcy.
- Bardzo chcielibyśmy, aby prace skończyły się jeszcze dziś w nocy. Jeśli się nie uda, będą kontynuowane jutro. Bardzo przepraszamy za niedogodności i apelujemy o ostrożność kierowców i pieszych - dodała w piątek po południu Wojewódzka.
Jak poinformowała nas rzeczniczka, prace zakończyły się w sobotę około godziny 12. - Został także przywrócony normalny ruch drogowy - zapewniła.
Autorka/Autor: kz/ran
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl