Na ulicy Fieldorfa doszło do zderzenia dwóch samochodów. Jedno z aut wypadło z ulicy i wjechało w cztery osoby. Jedna z nich mimo reanimacji zmarła.
Najpierw na skrzyżowaniu ulic Fieldorfa i Meissnera doszło do zderzenia samochodów osobowych: toyoty i forda (a dokładnie sportowa wersja Ford Focus RS). Ten ostatni z impetem wjechał na pobliski chodnik oraz ścieżkę rowerową.
- Samochód ściął sygnalizator świetlny i rozpędzony wpadł na chodnik. 26-letni kierowca auta potracił dwójkę rowerzystów, kobietę i mężczyznę. Jedna z tych osób miała w foteliku półtoraroczne dziecko. Ratownicy reanimowali kobietę. Mimo akcji lekarz stwierdził jej zgon. Dziecko zostało przewiezione do szpitala. Mężczyzna doznał niegroźnych obrażeń. Ranny został także pieszy, który stał za przystankiem. Doznał złamań – relacjonował Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Kobieta nie żyje
Jak dodał, z pierwszych relacji świadków wynikało, że 59-letni kierowca toyoty skręcił w lewo, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu fordowi. Ten po zderzeniu wpadł na wysepkę, potem na chodnik.
Na miejscu pojawił się także nasz drugi reporter Artur Węgrzynowicz, któremu udało się porozmawiać z kierowcą forda.
- Powiedział, że jest tak roztrzęsiony, iż nie pamięta szczegółów wypadku. Pamięta, że jechał ul. Fieldorfa w kierunku Wału Miedzeszyńskiego. Zapytany o prędkość za jaką się poruszał, odpowiedział, że z dozwoloną - podawał reporter tvnwarszawa.pl.
Zdarzenie potwierdziła stołeczna komenda policji. - Obaj kierowcy to mężczyźni. Obaj byli trzeźwi. Wstępne ustalenia są takie, że toyota była na lewoskręcie. Samochód uderzył w forda, jego kierowca utracił panowanie nad pojazdem i wjechał na chodnik. Kobieta - rowerzystka lat 41, zmarła po reanimacji - informował Jarosław Sawicki z biura prasowego stołecznej komendy.
Jak dodał, do szpitala trafiło dziecko jadące z mężczyzną na rowerze oraz drugi mężczyzna, który stał przy przystanku, a także kierowca toyoty. - Ten ostatni uskarżał się na bóle, trafił na obserwacje - dodał Sawicki.
Policja ustala szczegóły, przesłuchiwała świadków. - Wypadek zdarzył się w centrum Gocławia, widziało go wiele osób - informował Sawicki.
W związku z wypadkiem były utrudnienia w kursowaniu linii 117, 123, 147, 168, 213, 311. Autobusy kierowano na objazdy.
Jak informował reporter tvnwarszawa.pl ulica Fieldorfa w kierunku Wału Miedzeszyńskiego była zamknięta od ulicy Bora Komorowskiego. Ruch udrożniono po godzinie 20.
skw/sk